Po wyjściu z aresztu, zawieszony w pełnieniu obowiązków prezydent Olsztyna Czesław Małkowski spotyka się z mieszkańcami miasta. Na 16 listopada zarządzono referendum ws. odwołania go ze stanowiska.
Od kilku dni Olsztyn elektryzuje wiadomość, że Małkowski w towarzystwie małżonki spaceruje po olsztyńskiej starówce, podchodzi do ludzi i namawia ich do brania udziału w referendum i głosowania za pozostawieniem go na stanowisku prezydenta miasta.
Mówili o tym PAP m.in. właściciele stoisk handlowych na Starym Mieście, którzy zapewniali, że Małkowski odbył z nimi taką rozmowę.
"Widziałem pana prezydenta na Starym Mieście. Witał się z ludźmi odpoczywającymi przy fontannie, karmiącymi gołębie" - powiedział PAP Jarosław Szostek, radny Olsztyna. Zastrzegł jednak, że był zbyt daleko, by słyszeć, czy Małkowski namawiał ludzi do udziału w referendum.
"Kilka dni temu spotkałem pana prezydenta w towarzystwie małżonki przed zamkiem i trochę porozmawialiśmy. To było nasze prywatne spotkanie, nie chcę mówić o szczegółach" - powiedział w piątek PAP Janusz Cygański, dyrektor Muzeum Warmii i Mazur w Olsztynie.
Jak poinformowano PAP w piątek w olsztyńskiej delegaturze krajowego biura wyborczego, Czesław Małkowski ma prawo do agitowania na swoją rzecz jako osoba fizyczna. Małkowski nie musi powoływać ani komitetu referendalnego, ani ustanawiać pełnomocnika.
Referendalna kampania rozpoczęła się 1 października, w dniu ogłoszenia przez komisarza wyborczego terminu głosowania.
Dotychczas żadna z partii nie rozpoczęła kampanii, jedynie PiS przedstawił jej plany.
Na Małkowskim ciążą prokuratorskie zarzuty molestowania urzędniczek i gwałtu na jednej z nich. W związku z tymi zarzutami prezydent Olsztyna od marca do września był tymczasowo aresztowany. Po wyjściu z aresztu Małkowski nie rozmawia z dziennikarzami, nie można skontakować się z nim telefonicznie.
Przed aresztowaniem Małkowski stanowczo zaprzeczał molestowaniu urzędniczek i zgwałceniu jednej z nich.
Małkowski nie kieruje ratuszem, ponieważ zakazał mu tego sąd. Dodatkowo ma zakaz opuszczania kraju, kontaktowania się z poszkodowanymi kobietami i dwa razy w miesiącu musi meldować się w komisariacie policji.
Ponieważ mimo licznych apeli Małkowski nie zrzekł się stanowiska prezydenta miasta, radni zdecydowali o przeprowadzeniu referendum ws. odwołania go ze stanowiska. (PAP)
jwo/ ali/ mok/ gma/
