Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Złoty panczenista-strażak Zbigniew Bródka przywitany przez kolegów z PSP

0
Podziel się:

Złotego i brązowego medalistę olimpijskiego w łyżwiarstwie szybkim w Soczi
Zbigniewa Bródkę przywitali w Warszawie w poniedziałek szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz oraz
koledzy-strażacy z jednostki straży pożarnej w Łowiczu, gdzie olimpijczyk na co dzień służy.

Złotego i brązowego medalistę olimpijskiego w łyżwiarstwie szybkim w Soczi Zbigniewa Bródkę przywitali w Warszawie w poniedziałek szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz oraz koledzy-strażacy z jednostki straży pożarnej w Łowiczu, gdzie olimpijczyk na co dzień służy.

"To jest moment szczególny i moment wielkiej radości - nie tylko dla Państwowej Straży Pożarnej, ale też dla wszystkich służb mundurowych MSW. Jeden z ludzi munduru został uhonorowany złotym medalem olimpijskim, najwyższym odznaczeniem sportowym świata" - mówił Sienkiewicz i wręczył polskiemu olimpijczykowi nagrodę w wysokości 20 tys. zł.

W uroczystym powitaniu Bródki na terenie Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej na stołecznym Ursynowie uczestniczyli m.in. komendant główny PSP gen. brygadier Wiesław Leśniakiewicz oraz minister sportu Andrzej Biernat.

"To ogromny zaszczyt, że w gronie strażaków mamy mistrza olimpijskiego. Bardzo serdecznie panu gratuluję w imieniu wszystkich strażaków" - mówił Leśniakiewicz.

Swojego podopiecznego nie może się nachwalić komendant jednostki w Łowiczu Jacek Szeligowski. Podziękował mu za to, że wprowadził do polskiego pożarnictwa "bardzo dużą dozę emocji, które sięgały zenitu".

Bródka serdecznie podziękował za gorące powitanie. "Jest to coś niesamowitego, nie zawiedliście mnie i jak zawsze byliście ze mną. Dziękuję wam wszystkim i każdemu z osobna" - zwrócił się do swoich kolegów 29-letni mistrz. "Nie byłoby tego wszystkiego, gdyby nie koledzy-strażacy. Bo tak naprawdę każdy z nich włożył cegiełkę do tego sukcesu, który teraz możemy świętować" - powiedział Bródka.

Wcześniej medalistów olimpijskich w łyżwiarstwie szybkim uroczyście witano na lotnisku Okęcie.

Strażak z Domaniewic Zbigniew Bródka zdobył w Soczi złoty medal w wyścigu na 1500 m i został pierwszym polskim mistrzem olimpijskim w łyżwiarstwie szybkim. Bródka wywalczył także olimpijski brąz w rywalizacji drużynowej.

29-letni Bródka jest zawodowym strażakiem. W jednostce ratowniczo-gaśniczej PSP w Łowiczu pracuje od czterech lat. Obecnie jest oddelegowany do Centralnej Szkoły PSP w Częstochowie, gdzie przechodzi kurs, który pozwoli mu awansować ze stopnia sekcyjnego do stopnia aspiranta.

Bródka trenuje przede wszystkim w Berlinie, bo w Polsce nie ma zadaszonego toru łyżwiarskiego. Możliwość taką daje mu pomoc finansowa ze strony ministerstwa sportu. Równie ważna, jeśli chodzi o budżet sportowca, jest praca w PSP w Łowiczu.

"Mogę spokojnie trenować tylko dzięki etatowi w straży pożarnej, gdzie dostaję regularną pensję. Inaczej się nie da. Łyżwiarstwo to nie piłka nożna czy tenis, gdzie są sponsorzy i wielkie pieniądze" - mówił przed igrzyskami w Soczi panczenista. (PAP)

gdyj/ abr/ woj/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)