'Zabezpieczenie w postaci poręczenia lub gwarancji Skarbu Państwa pozwala na pomniejszenie podstawy tworzenia rezerw celowych' - napisał dyrektor Biura Inspekcji Generalnego Inspektora, Sławomir Niemierka.
Obecnie, ze względu na złą sytuację sektora stoczniowego, banki muszą tworzyć 100 proc. rezerwy na udzielany kredyt.
Zła sytuacja przemysłu stoczniowego w Polsce i konieczność tworzenia tak wysokich rezerw powoduje, że większość banków nie chce udzielać kredytów stoczniom. W środę w resorcie gospodarki odbyło się spotkanie banków wierzycieli stoczni gdyńskiej. Jak napisał Puls Biznesu, ministerstwo zadeklarowało, że porozmawia z NBP i Generalnym Inspektorem, by banki nie musiały zaliczać stoczni do najwyższej grupy ryzyka i tworzyć 100 proc. rezerw na środki pożyczone na budowę statków.
Według Generalnego Inspektora, nie jest jednak możliwe indywidualne podejście do pojedynczych kredytów, bo banki muszą postępować według określonych procedur rozporządzenia wydanego przez Ministerstwo Finansów.
'Zgodnie z treścią rozporządzenia, należności kredytowe są klasyfikowane do odpowiednich kategorii ryzyka w oparciu o dwa niezależne kryteria, tj. terminowość obsługi zadłużenia i sytuację ekonomiczno-finansową' - napisał Niemierka.
Skarb Państwa udzielił w tym roku poręczeń i gwarancji na kredyty stoczni szczecińskiej i gdyńskiej.