Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Marlena Kostyńska
|
aktualizacja

Podatek od wygranej. Kiedy trzeba zapłacić?

3
Podziel się:

Wygrana w konkursie lub loterii może sprawić ogromną radość. Trzeba jednak wiedzieć, że w razie wygranej trzeba będzie zapłacić podatek. To zwykły podatek dochodowy zwany również podatkiem od wygranej.

Podatek od wygranej może nie dotyczyć gier losowych, jeśli wygrana nie przekracza określonego przepisami limitu
Podatek od wygranej może nie dotyczyć gier losowych, jeśli wygrana nie przekracza określonego przepisami limitu (iStock.com)

Kwestie podatku od wygranej regulowane są w ustawie o podatku dochodowym. Zgodnie z przepisami tej ustawy, podatek trzeba zapłacić od przychodów, które zostały uzyskane w konkursach, grach, a także jako nagrody w czasie sprzedaży premiowej. Nie ma tu znaczenia, czy taka wygrana została wypłacona w Polsce, czy w jednym z krajów Unii Europejskiej.

Podatek od wygranej pobiera się ryczałtem. Jest to 10 proc. wartości wygranej. Oznacza to, że jeśli wygramy w konkursie lub na loterii, to nie musimy sami odprowadzać takiego podatku. Organizator loterii, który wypłaca wygraną samodzielnie, odprowadzi 10 proc. do urzędu skarbowego. W takiej sytuacji tego przychodu nie trzeba ujawniać w rocznym zeznaniu podatkowym.

Kiedy nie płacimy podatku od wygranej?

W określonych sytuacjach będziemy zwolnieni z konieczności rozliczenia podatku od wygranej. Dotyczy to konkursów, które są ogłaszane i organizowane w środkach masowego przekazu, a także specjalnych konkursów, o tematyce naukowej czy sportowej albo artystycznej. Podatku od wygranej nie trzeba też płacić, jeśli wygrana pochodzi z konkursu związanego ze sprzedażą premiową, ale jednorazowa wygrana nie przekracza 760 zł.

Pamiętać trzeba jednak, że takie zwolnienie nie dotyczy osób prowadzących działalność gospodarczą. Dla przedsiębiorcy taka wygrana będzie przychodem z działalności i będzie ją trzeba opodatkować. Oczywiście, jeśli nagroda ma związek z prowadzoną działalnością.

Podatku od wygranej nie trzeba też płacić od tego, co uda się wygrać w grach losowych (np. totolotek), o ile oczywiście wygrana nie przekracza 2280 zł.

Całkowicie z podatku zwolnione są wygrane pochodzące z gier na automatach i w kasynach.

Kto musi zapłacić podatek od wygranej?

Podatkiem od wygranej obciążą się zwycięzcę nagrody, jednak rozlicza go organizator konkursu. Pomniejsza on po prostu wygraną o wartość 10 proc. podatku i przekazuje go do urzędu skarbowego.

Ważne jest, by pamiętać, że nagrodę można odebrać dopiero wtedy, gdy rozliczony jest od niej podatek.

Podatek rozlicza się również w sytuacji, gdy nagroda ma postać nagrody rzeczowej. W przypadku, gdy wygrywający nagrodę rzeczową będzie chciał ją sprzedać (spieniężyć), to w takiej sytuacji będzie musiał zapłacić podatek od wzbogacenia. Można uniknąć tego podatku, jeśli zwycięski prezent sprzedamy po 6 miesiącach od jego otrzymania. Jeśli tego terminu nie dotrzymamy, to nie dość, że musimy rozliczyć podatek, to na dodatek trzeba jeszcze ten przychód wykazać w zeznaniu podatkowym.

Jeśli wygrana pieniężna dotyczy zagranicznego konkursu i została wypłacona w innym kraju, to trzeba będzie zapłacić podatek w urzędzie skarbowym w Polsce. Jest jednak wyjątek. Może się zdarzyć, że organizator konkursu w regulaminie zapisze, że podatek od wygranej musi być rozliczony w kraju, w którym zorganizowano konkurs. Warto więc jeszcze przed przystąpieniem do konkursu zapoznać się z regulaminem, a dokładniej z częścią dotyczącą zapłaty podatku. Na koniec pozostaje życzyć bardzo wysokich wygranych i umiejętnego rozliczenia podatku od wygranej.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(3)
WYRÓŻNIONE
Bogdan emeryt
6 lat temu
Najleprzy to jest podatek BELKI czlowiek odlozyl pieniadze na oszczednosci na stare lata a taki Belka sobie utworzyl podatek od oszczednosci ktore masz w Banku. To jest banda zlodziej jak sie dorwa do wladzy.!!!!
piada
6 lat temu
jest podatek od wygranej ,to gdzie jest zwrot od przegranej
poland
6 lat temu
Do Bogdan emeryt: Jeśli chodzi o podatek Belki, faktycznie jest to przykra sprawa i powinna być znowelizowana. Ze względu np. wysokości czy wielkości posiadanych oszczędności w sensie, że jak że podatek jest naliczany od 100 000zł oszczędności jak i wysokość podatku która moim zdaniem powinna się wahać między 5% a 7% a nie 19%.. Tak samą jest z giełdą papierów wartościowych tam oczywiście możesz odliczyć wcześniejsze straty od zysku ogólnie mówiąc, nie chcę się wdawać w szczegóły, jednak najgłupszą sprawą jest podatek od dywidend, ze względu że dana firma już zapłaciła wszystkie podatki i płaci dywidendę z zysku netto, a będąc właścicielem akcji jest się też właścicielem firmy w zależności od posiadanych udziałów, jednak ministerstwo finansów uznaje to za produkt finansowy a nie jako że jest się współwłaścicielem firmy więc też to uznaje za produkt finansowy. Bo sprzedaż akcji z zyskiem i zapłacenie od tego podatku to jeszcze rozumiem, ale od zysku netto firmy to już nie. zakładając że tak firma normalnie płaci 23% podatku plus np jakaś akcyza 7% itp plus 19% od wypłaty z zysku to daje 49% a dajmy na to w zaokrągleniu 50% podatku. Wszystkie statystyki pokazują, że gdzie są najmniejsze obciążenia podatkowe tam gospodarka się rozwija najszybciej, bo ludzie wiedzą jak wydać te pieniądze na rozwój, a politycy nie. Bo polityk to taki nie spełniony przedsiębiorca nie nadający się do niczego, ewentualnie ma gadane ale dalej jest burakiem....
NAJNOWSZE KOMENTARZE (3)
poland
6 lat temu
Do Bogdan emeryt: Jeśli chodzi o podatek Belki, faktycznie jest to przykra sprawa i powinna być znowelizowana. Ze względu np. wysokości czy wielkości posiadanych oszczędności w sensie, że jak że podatek jest naliczany od 100 000zł oszczędności jak i wysokość podatku która moim zdaniem powinna się wahać między 5% a 7% a nie 19%.. Tak samą jest z giełdą papierów wartościowych tam oczywiście możesz odliczyć wcześniejsze straty od zysku ogólnie mówiąc, nie chcę się wdawać w szczegóły, jednak najgłupszą sprawą jest podatek od dywidend, ze względu że dana firma już zapłaciła wszystkie podatki i płaci dywidendę z zysku netto, a będąc właścicielem akcji jest się też właścicielem firmy w zależności od posiadanych udziałów, jednak ministerstwo finansów uznaje to za produkt finansowy a nie jako że jest się współwłaścicielem firmy więc też to uznaje za produkt finansowy. Bo sprzedaż akcji z zyskiem i zapłacenie od tego podatku to jeszcze rozumiem, ale od zysku netto firmy to już nie. zakładając że tak firma normalnie płaci 23% podatku plus np jakaś akcyza 7% itp plus 19% od wypłaty z zysku to daje 49% a dajmy na to w zaokrągleniu 50% podatku. Wszystkie statystyki pokazują, że gdzie są najmniejsze obciążenia podatkowe tam gospodarka się rozwija najszybciej, bo ludzie wiedzą jak wydać te pieniądze na rozwój, a politycy nie. Bo polityk to taki nie spełniony przedsiębiorca nie nadający się do niczego, ewentualnie ma gadane ale dalej jest burakiem....
Bogdan emeryt
6 lat temu
Najleprzy to jest podatek BELKI czlowiek odlozyl pieniadze na oszczednosci na stare lata a taki Belka sobie utworzyl podatek od oszczednosci ktore masz w Banku. To jest banda zlodziej jak sie dorwa do wladzy.!!!!
piada
6 lat temu
jest podatek od wygranej ,to gdzie jest zwrot od przegranej