Kolejna sesja przebiegająca pod dyktando strony popytowej. Notowania rozpoczęły się od niewielkiego spadku WIG20 (-0,6%, 1225 pkt). Pierwsze dwie godziny handlu miały korekcyjny charakter. Indeks w pierwszych minutach wspiął się nieco powyżej poziomu piątkowego zamknięcia (1338 pkt), bardzo szybko jednak oddał niewielki zysk i po dwóch godzinach handlu notował już spadek o 1,3%. W tej fazie sesji większość spółek zachowywała się słabo. Większość spadków jakie miały miejsce w tej fazie sesji dokonała się przy niskich obrotach i nie wynikała z dużej siły podaży, ale z cofnięcia popytu.
Stosunkowo dobrze jak na takie otoczenie spisywał się Elektrim – po spadku na otwarciu o 3%, bardzo szybko odrabiał straty i już w kilka minut po rozpoczęciu notowań znalazł się w strefie zielonej. Druga część sesji (od 12:00) wyglądała zupełnie inaczej. WIG20 zyskiwał punkt po punkcie i tuż po południu naruszył pierwszy istotny opór na wysokości 1352 pkt.
Ostatnie trzy godziny handlu nie były już pasjonujące – zmiany kursów większości spółek były nieznaczne a indeks oscylował w kilkupunktowym przedziale: 1353 – 1360 pkt. Największymi beneficjentami dzisiejszych notowań były spółki sektora TMT (Agora +3,5%, Softbank +4,3%, Prokom +3,2%) oraz Elektrim (+4,7%). Obroty nie były już tak wysokie jak w czwartek czy piątek – 294 mln zł (-31% w stosunku do piątku).
Po dzisiejszej sesji sytuacja techniczna indeksu WIG20 uległa dalszej poprawie. Indeks pokonał poziomy listopadowych maksimów - zarówno w cenach zamknięcia (1353,8 pkt vs 1339 pkt) jak i intraday (1363,1 pkt vs 1352,6 pkt). To, w perspektywie najbliższych tygodni, otwiera drogę do dalszych wzrostów - do poziomów dołka z jesieni 2000 roku oraz szczytu z wiosny ubiegłego roku – 1500 pkt. W średnim terminie dominacja strony popytowej jest dość wyraźna. Potwierdza ją większość wskaźników technicznych – MACD i Trix po przekroczeniu poziomów zerowych dynamicznie zwyżkują, oscylator stochastyczny osiąga zaś wartości najwyższe od trzech lat. W krótkim terminie rynek jest jednak silnie wykupiony i podatny na spadkową korektę. Mając na względzie znaczny spadek obrotów w dniu dzisiejszym takiej korekty można spodziewać się już jutro. Nie musi być ona bardzo głęboka, może za to okazać się bardzo szybka (jedna, dwie sesje). Najistotniejszym krótkoterminowym wsparciem dla indeksu jest, testowany już dzisiaj pomyślnie,
poziom 1315 pkt (połowa wysokości białej świecy).