Urząd motywuje swoją decyzję obawą o praktyki monopolistyczne połączonych przedsiębiorstw jakie mogłyby być konsekwencją dominującego udziału rynkowego powstałej grupy. Istnieje możliwość, że KFK wraz z Tele-Foniką odwołają się do Sądu Antymonopolowego.
Elektrim zmuszony będzie szukać nowego partnera do rozmów w sprawie 70% pakietu, a grupa potencjalnych inwestorów kurczy się. Spośród kandydatów pozostały już jedynie NKT Cables, główny akcjonariusz Śląskiej Fabryki Kabli z 6% udziałem rynkowym, Alcatel, Draka oraz Pirelli. W świetle przejęcia kontroli nad Telecom Italia oraz zapowiedzi sprzedaży aktywów związanych z energetyką, słabnie prawdopodobieństwo zainteresowania El-Kablami ze strony grupy Pirelli. Z uzyskaniem zgody UOKiK na połączenie nie powinny mieć natomiast problemu Alcatel, Draka czy NKT Cables. Ich pozycja negocjacyjna umocniła się i spodziewać się można, że kolejna cena ewentualnej oferty nie odbiegała by znacznie od 100 mln USD oferowanych przez KFK.
Przypomnijmy, że oferta Tele-Foniki była zarazem najwyższą, ale też prawnie najniższą ceną po jakiej mogłoby się odbyć wezwanie. Tak więc wszelkie oferty oscylować będą wokół sześciomiesięcznej średniej notowań. Jeśli jednak żaden z innych podmiotów nie zdecydował się przebić oferty Tele-Foniki po tej relatywnie niskiej cenie, pozostaje zapytać co skłoniłoby któregokolwiek z nich do złożenia takiej oferty teraz, gdy Elektrim znalazł się w podbramkowej sytuacji. Wszystko wskazuje więc, że na podobną ofertę przyjdzie inwestorom nieco poczekać.
