- poinformował PAP dyrektor departamentu polityki finansowej, statystyki i analiz MF, Jacek Krzyślak.
"Szacujemy, że ceny były niższe o 0,4 pkt. proc. niż w lipcu, co przekłada się na roczny wskaźnik na poziomie 0,7 proc. Czyli jest tak jak sądziliśmy wcześniej" - powiedział Krzyślak.
Resort finansów w oficjalnym komunikacie podał, że przy prognozie uwzględniono obliczony przez GUS spadek cen żywności o 1,9 proc. oraz wzrost cen napojów alkoholowych i wyrobów tytoniowych o 0,7 proc.
Dodatkowym czynnikiem branym pod uwagę przez MF był wzrost cen towarów nieżywnościowych i usług o ok. 0,1 proc. Wskaźnik przyjęto na podstawie notowań cen dokonywanych przez izby skarbowe.
W rozmowie z PAP Krzyślak podał również, że resort spodziewa się inflacji rocznej na poziomie 1,3 proc. Wcześniej resort spodziewał się inflacji rocznej na poziomie 1,3-1,4 proc.
Zdaniem dyrektora MF inflacja średnioroczna spadnie do 0,7 proc.
Szacunki resortu są zbieżne z prognozami części ekonomistów. Zdaniem Macieja Relugi, głównego ekonomisty BZWBK, inflacja rdr na koniec grudnia prawdopodobnie będzie mieścić się w przedziale 1,1- 1,2 proc.