Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Marek Knitter
|

Czwarty operator najwcześniej za rok?

0
Podziel się:

W trakcie przetargu na czwartego operatora telefonii komórkowej istotne będą kwestie związane z roamingiem wewnętrznym, a w tej sprawie konkretna decyzja może zapaść w ciągu roku lub półtora, powiedział agencji ISB Krzysztof Kwiecień, wiceprezes URTiP.

W trakcie przetargu na czwartego operatora telefonii komórkowej istotne będą kwestie związane z roamingiem wewnętrznym, a w tej sprawie konkretna decyzja może zapaść w ciągu roku lub półtora, powiedział we wtorek agencji ISB Krzysztof Kwiecień, wiceprezes Urzędu Regulacji Telekomunikacji i Poczty (URTiP).

Według Kwietnia największe emocje związane z przetargiem na czwartego operatora dotyczą roamingu wewnętrznego i opłaty za rezerwację odpowiedniej częstotliwości.

„W przypadku roamingu wewnętrznego należy wszcząć całą procedurę prawną włącznie z odpowiednim rozporządzeniem w tej kwestii. Uważam, że licząc od dnia dzisiejszego może to potrwać od roku do półtora” – powiedział ISB Kwiecień.

Wiceprezes podczas wtorkowego posiedzenia sejmowej Komisji Infrastruktury wyjaśniał, że urząd według obowiązujących zapisów prawnych musi najpierw wykonać odpowiednią analizę rynku.

„Później musimy zbadać, czy dany operator posiada na tym danym rynku znaczącą pozycję czy nie, i przygotować odpowiednie rozporządzenie w tej sprawie, a to wszystko przecież trwa” – wyjaśniał Kwiecień.

Prezes Polskiej Telefonii Cyfrowej (PTC) Bogusław Kułakowski w rozmowie z agencją ISB powiedział w połowie września, że warunki przetargowe przedstawione przez URTiP na operatorów sieci UMTS i GSM 1800 nie sprzyjają rozwojowi infrastruktury telekomunikacyjnej w Polsce.

Jego zdaniem mogą być pewne problemy prawne związane z roamingiem wewnętrznym. Jeśli jednak w dalszej koncepcji urzędu pojawi się wykorzystanie przez nowy podmiot roamingu wewnętrznego, to nikt nie będzie chciał budować infrastruktury w Polsce, uważa Kułakowski.

„W tej chwili nie wiemy, czy duzi operatorzy będą uczestniczyć w przetargu na UMTS i trudno powiedzieć, czy jakiś jeden podmiot będzie brał udział w obu z nich. Podobna sytuacja ma miejsce w przypadku opłat za rezerwację częstotliwości. To jest przetarg i nie jesteśmy wstanie oszacować ile może z tego tytułu wpłynąć do budżetu” – powiedział Kwiecień.

USTAWA JEST, ROZPORZĄDZENIA BĘDĄ

Nowe Prawo telekomunikacyjne weszło w życie z początkiem września. Blisko półtora miesiąca Ministerstwo Infrastruktury (MI) przygotowywało odpowiednie rozporządzenia.

Według wiceministra infrastruktury Wojciecha Hałki, z 38 rozporządzeń związanych z nowym Prawem telekomunikacyjnym dwa z nich zostały już opublikowane, a trzy zostały wysłane do publikacji.

„Czternaście rozporządzeń zostało wysłanych do uzgodnień międzyresortowych, a dwanaście do uzgodnień wewnętrznych. Tylko sześć jest w trakcie opracowywania” – wyliczał Hałka podczas posiedzenia Komisji Infrastruktury.

Wiceminister zaprzeczył, jakoby istniały jakieś sprzeczności między rozporządzeniami „starymi”, a „nowymi”.

Posłowie chcieli także wiedzieć, czy ewentualne opóźnienie publikacji odpowiednich rozporządzeń do ustawy nie wpłynie negatywnie na proces przetargu na UMTS i nie opóźni jego wyboru.

„W tej kwestii nie ma żadnych opóźnień. Zgodnie z obowiązującym prawem prezes urzędu ma osiem miesięcy na zakończenie wyboru nowego operatora. W takiej sytuacji cała procedura musi zakończyć się do maja przyszłego roku” – powiedział Kwiecień.

telekomunikacja
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
ISBnews
KOMENTARZE
(0)