Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. PRC
|

Strategia Xi się sypie. "Chiny mogą wybrać swoją truciznę"

20
Podziel się:

- Chiny mogą wybrać swoją truciznę - stwierdza Flora Champenois, współautorka raportu i analityk z Global Energy Monitor. Trwa "szał budowania" elektrowni węglowych. W realizacji liczba gigawatów, która wystarczyłaby na zaopatrzenie całych Niemiec.

Strategia Xi się sypie. "Chiny mogą wybrać swoją truciznę"
Xi Jinping (GETTY, Lauren DeCicca)

W Chinach obecnie trwa budowa lub wydano pozwolenia na powstanie elektrowni węglowych o łącznej mocy 243 GW, co wystarczyłoby na zaopatrzenie w energię całych Niemiec – wynika z raportu opublikowanego we wtorek przez amerykański think tank GEM i organizację CREA. Trzy lata temu Chiny zapowiedziały osiągnięcie neutralności węglowej do 2060 r.

W 2023 r. w Chinach trwa szał wydawania pozwoleń na budowę elektrowni węglowych, który rozpoczął się w 2022 r. – napisano w raporcie wydanym przez amerykański think tank Global Energy Monitor (GEM) oraz helsińskie Centrum Badań nad Energią i Czystym Powietrzem (CREA).

Dwie elektrownie węglowe tygodniowo

W pierwszej połowie roku rozpoczęto budowę elektrowni węglowych o łącznej mocy 37 GW. W tym samym czasie zatwierdzono nowe projekty mogące produkować 52 GW, co oznacza, że "zachowano tempo wydawania pozwoleń na dwie elektrownie węglowe tygodniowo". Wraz z już rozpoczętymi inwestycjami daje to 243 gigawaty.

Gdyby doszło do realizacji wszystkich projektów, w tym zapowiedzianych, lecz wciąż oczekujących na formalne pozwolenie budów, które zapewniłyby dodatkowe 149 GW, ilość produkowanej energii w 306 nowych elektrowniach osiągnęłaby poziom 392 GW. To oznaczałoby 23–33 proc. wzrost produkcji energii z węgla w stosunku do 2022 r. – precyzują autorzy.

Chiny podwoiły także liczbę uruchomionych elektrowni węglowych rok do roku, podłączając 17,1 GW do sieci w pierwszej połowie 2023 r.

Chiny mogą wybrać swoją truciznę

Autorzy raportu podkreślają, że większość nowych zakładów nie spełnia określonych przez rząd centralny wymogów dotyczących wydawania pozwoleń. Nowe elektrownie mają rzekomo "wspierać" produkcję prądu z odnawialnych źródeł energii w przypadku skoku zapotrzebowania, ale powstające zakłady zlokalizowane są w miejscach, gdzie nie ma problemów z dostawą energii.

Chiny mogą wybrać swoją truciznę. Dalsze zezwalanie na zwiększanie mocy węglowych spowoduje albo ogromny wzrost emisji, albo bezczynność elektrowni, generowanie strat i utrwalanie zależności systemu energetycznego od węgla – oceniła Flora Champenois, współautorka raportu i analityk z Global Energy Monitor.

Nadmierna liczba zezwoleń na budowę nowych elektrowni węglowych wskazuje na brak egzekwowania zapowiedzianej przez przywódcę Chin Xi Jinpinga w 2020 r. polityki "dążenia do osiągnięcia szczytowego poziomu emisji CO2 przed 2030 r. i osiągnięcia neutralności węglowej przed 2060 r." – piszą autorzy raportu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(20)
Martin
6 miesięcy temu
Chiński przemysł energii słonecznej, jądrowej i wiatrowej również należy do wiodących gałęzi przemysłu na świecie. W ciągu ostatniej dekady zasadzili obszar nowego lasu większy niż cała Wielka Brytania. Proszę nie przeoczyć ważnych szczegółów.
Jerry
9 miesięcy temu
Znaczy to tylko tyle że Chińczycy będą tanio jeździć swoimi nowymi elektrykami a my będziemy pop...lać do pracy swoimi starymi rowerami......już czuję się zdrowszy
Koko
9 miesięcy temu
No tak Europa będzie ratować planetę europejczycy czyli my będziemy za to płacić, a Chiny będą dalej wszystkich truć i niszczyć klimat. Jednym słowem jaja jaja na resorach czy w tej Brukseli to jest ktoś normalny czy dostali kasę od kogoś żeby z nas zrobić niewolników i będziemy płacić za doślę węgiel i wszystko co szkodliwe a Chiny se będą dalej na węglu jechały. Brawo Unia uratujecie świat
Polak
9 miesięcy temu
Chiny czują, że coś śmierdzi. Skoro Zachód robi wszystko aby wszystkie kraje odeszły od węgla, to potem takie kraje stracą swoją niezależność i staną się niewolnikami Zachodu. A nasz rząd zamyka kopalnie. Zdrajcy.
BubaPi
9 miesięcy temu
Raczej nic w tym dziwnego skoro cały ten kraj ma jeździć na prądzie to trzeba jakoś zaspokoić źródło energii. Idą dalej w źródła odnawialne i to w niesamowitej skali, ale to się nazywa dywersyfikacja. Jakoś jak Niemcy produkują prąd z węgla to jest on zielony a jak chińczycy to komunistyczny? Jestem jak najbardziej za dbaniem o klimat ale róbmy to z głową i szukajmy lepszych źródeł. Ps autor nie wspomniał że chińczycy pracują w nad fuzją i są najbardziej zaawansowani w pracach. Ale narazie nie ma fuzji jest węgiel więc inwestują w węgiel. A znając ich zdolność do kombinowania to za jakiś czas te elektrownie zmienią zasilanie i tyle.