Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Jacek Bereźnicki
|
aktualizacja

Walka ze smogiem. UOKiK: obecne prawo nie pozwala na kontrole. Pełnomocnik premiera: działajmy już teraz

18
Podziel się:

UOKiK wdał się w polemikę z pełnomocnikiem premiera ds. programu Czyste powietrze. Kierowany przez Marka Niechciała urząd twierdzi, że bez nowelizacji ustawy o ochronie środowiska nie może ruszyć z kontrolami. Ale pełnomocnik odpowiada, że jest cała masa patologii na tym rynku, które da się eliminować na podstawie obowiązujących przepisów.

Zakaz produkcji i sprzedaży kopciuchów okazał się czysto teoretyczny.
Zakaz produkcji i sprzedaży kopciuchów okazał się czysto teoretyczny. (Fotolia)

"Dzisiaj od godz. 0.00 obowiązuje już ten zakaz sprzedaży kotłów nie spełniających norm emisyjnych. Jeżeli znajdą Państwo gdzieś - w internecie czy w realu - oferty sprzedaży takich kotłów, to proszę o sygnał na czystepowietrze@mpit.gov.pl. Przekażemy zbiorcze info do UOKiK" - napisał w poniedziałek Piotr Woźny.

Wywołany do tablicy poczuł się Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Na twitterowym profilu urzędu we wtorek po południu pojawił się komentarz do wpisu pełnomocnika Mateusza Morawieckiego.

"Jesteśmy gotowi do pracy. Kopciuchom chętnie powiemy "nie". Bez nowelizacji ustawy o prawie ochrony środowiska niestety nie możemy ruszyć z kontrolami. Inspekcja Handlowa czeka na prawo, które pozwoli jej skontrolować nieuczciwych sprzedawców. Trzymamy kciuki za legislatorów" - napisał UOKiK.

Zobacz także: Obejrzyj: "Potrzebujemy przełamania tabu pod hasłem: nie doniosę na sąsiada"

Woźny odpowiedział w ciągu dziesięciu minut. "Jest cała masa patologii na tym rynku, które da się eliminować na podstawie obowiązujących przepisów o Inspekcji Handlowej' - stwierdził. "W uzyskaniu dodatkowych kompetencji i możliwości działania chętnie zawsze UOKiK pomagam. Działajmy już teraz i pracujmy nad nowymi regulacjami" - zaapelował.

Problem polega na tym, że choć zaczął już obowiązywać absolutny zakaz handlu kotłami, które nie spełniają norm emisyjnych, w internecie wciąż roi się od ogłoszeń, w których sprzedawcy oferują takie kotły.

Premier Mateusz Morawiecki we wrześniu 2017 roku zapowiadał, że "kopciuchy idą w odstawkę". Nowe rozporządzenie dotyczące standardów dla kotłów na węgiel miało je wyeliminować z rynku.

Zapowiedź premiera się jednak nie sprawdziła. Choć od 1 października 2017 r. obowiązuje zakaz produkcji kotłów niespełniających norm, a od 1 lipca 2018 r. zakaz ich sprzedaży w Polsce, w praktyce on nie obowiązuje.

Działacze Polskiego Alarmu Smogowego, którzy przygotowują raport na temat rynku kotłów w Polsce, ostrzegają, że nadal można bez problemu kupić nowe kopciuchy. Co gorsza, czasem stanowią one większość ofert w serwisach internetowych.

Na rynek dalej trafiają nieekologiczne kotły. Kopciuchy sprzedawane są jako kotły na ciepłą wodę użytkową lub na biomasę niedrzewną. Wykorzystuje się lukę w rozporządzeniu określającą wyjątki od zakazu.

Co ciekawe, Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii przyznaje, że nie potrafi dokładnie określić skali sprzedaży kotłów na paliwa stałe w Polsce. Resort Jadwigi Emilewicz wini "duże rozproszenie rynku" oraz szarą strefę, która może obejmować aż jedną czwartą całego rynku kotłów. MPiT szacuje, że sprzedaż wynosi od 200 do 250 tys. szt. rocznie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(18)
Stanisław Cza...
5 lata temu
Byłem w sanatorium w KudowaZdrój musiałem uiścić opłatę 70 zł klimatyczne na 21dni 8dni był smog a ul.Zdrojwa powinna nazwać się smrodowa od spalin co nato Uźąd Miasta Kudowy Zdrój mieści się przy Zdrojowej
Tata123
5 lata temu
Jak zakładałem szambo ekologiczne to zanioslem do gminy fr na 2000 to 1600 dostałem z powrotem, niech tak samo zrobią z panelami foto lub poma cierpią a napewno dużo ludzi wymieni piece, ale nie lepiej ganiac biedote, hipokryzja do potegi
ZK590
5 lata temu
jak to innych państwach, że tam nie piszą "programów" tylko obywatele grzeją gazem i wszystko jest ok.
nickx
5 lata temu
Rząd po prostu nie rozumie że Polaków nie stać na ekologiczne spalanie w co. Do tego składy opałowe oszukują klientów już nawet nie piszą z jakiej pochodzi kopalni węgiel , bo rząd sprowadza z Rosji węgiel na potęgę.Po spaleniu z zawartości 25 kg worka wyciągam pół metalowego wiadra popiołu gdzie wg. certyfikatu napisali że tylko 12% powinno zostać , więc kto kogo oszukuje i jest odpowiedzialny za smog?
gosc000
5 lata temu
Niech państwo nie wymyśla przepisów zakazu, nakazu lub kontroli. Tylko stworzy program pomocy przy unowocześnianiu ogrzewania ale konkretny.