W całej Polsce odbywają się pochody pierwszomajowe, organizowane głównie przez Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych.
W Warszawie pochód, w którym uczestniczy premier Leszek Miller, przejdzie inną trasą niż w latach ubiegłych.
Decyzję o zmianie trasy pochodu do ostatniej chwili utrzymywano w tajemnicy. Pochód, inaczej niż od lat, nie uda się na plac Grzybowski, lecz do siedziby SLD na Rozbrat. Uczestnicy pochodu przejdą też pod Sejmem.
Nieoficjalnie mówi się, że organizatorzy, zmieniając trasę pochodu, chcieli uniknąć w ten sposób spotkania z Ligą Republikańską przed bramą Uniwersytetu. Liga co roku czeka w tym miejscu i zawsze dochodzi tam do - co najmniej - utarczek słownych. Służby porządkowe zastosowały jednak pewien wybieg. Wzdłuż starej trasy pochodu ustawiono barierki i wszystko wygląda tak, jakby trasa została niezmieniona.
W tegorocznym pochodzie uczestniczy premier Leszek Miller. Jak mówią jego organizatorzy, będzie on nie tylko uczestnikiem, lecz również adresatem postulatów uczestników pochodu, którzy sprzeciwiają się wzrostowi bezrobocia a część, także proponowanym przez rzad zmianom w kodeksie pracy.
