Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Andrzej S. się przyznaje

0
Podziel się:

Podejrzany o pedofilię znany psycholog Andrzej S. przyznał się do winy - informuje "Rzeczpospolita". "Życie Warszawy" utrzymuje natomiast, że podejrzany nadal twierdzi, iż jest niewinny.

"Karol Napierski, szef Prokuratury Krajowej, odmówił rozmowy na temat czy S. przyznał się także podczas przesłuchania w prokuraturze. Potwierdził jednak, że podejrzany o pedofilię znany psycholog nie odmówił rozmowy z prokuratorem i złożył wyjaśnienia" - pisze "Rzeczpospolita". Według dziennika, Andrzej S. podczas zatrzymania powiedział policjantom, że wie wszystko o tej chorobie i nie miał już siły się ukrywać. Zdaniem jednego z funkcjonariuszy, Andrzej S. sprawiał wrażenie człowieka, który na to czekał i któremu ujawnienie całej sprawy przyniosło ulgę.

"Życie Warszawy" informuje natomiast, że Andrzej S. nadal twierdzi, że jest niewinny. Nie potrafi on jednak wyjaśnić, skąd miał ponad tysiąc pedofilskich zdjęć i dlaczego występuje na niektórych z nich. Według "Życia Warszawy", kluczem do rozwikłania śledztwa w sprawie Andzreja S. może być jego dziennik, którego treść analizują śledczy.

"Rzeczpospolita" informuje ponadto, że prokuratura przeanalizuje zasadność umorzenia wszystkich śledztw w których podejrzany Andrzej S. wydawał opinie. Według dziennika, Prokuratura Krajowa nie ma informacji, w ilu śledztwach i procesach wykorzystywane były dotychczas jego opinie jako biegłego.

Z kolei "Super Express" pisze, że podejrzany Andrzej S. brał ponadto udział w przynajmniej jednym śledztwie dotyczącym pedofilów. Według dziennika, chodzi o aferę z warszawskiego Dworca Centralnego, która dwa lata temu wstrząsnęła krajem. Andrzej S., jako psycholog i znawca problemu pedofilii brał udział w przesłuchaniach ofiar. Byli to nieletni, na przyklad 13 i 14-latkowie, których pedofile poznawali na dworcu i wykorzystywali - powiedział "Super Expressowi" oficer Komendy Głównej Policji. Według dziennika, Andrzej S. oceniał, jaką wartość mają zeznania nieletnich - czy są one wiarygodne, czy zmyślone. Policjanci zatrzymali wówczas 19 pedofilów. Wśród nich wiele osób należało do elity towarzyskiej. Byli to miedzy innymi: dyrektorzy w dużych firmach, znany producent muzyczny i psycholog zajmujący się trudną młodzieżą.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)