"Nie ma kwestii odejścia wicepremiera z rządu" - powiedział na konferencji prasowej rzecznik rządu Dariusz Jadowski
"Premier Belka nie nosi się z zamiarem odwołania wicepremiera Haunsera. Premier zawsze oceniał wicepremiera merytorycznie i ta ocena zawsze była wysoka" - dodał.
Spekulacje o możliwości odejścia z rządu Hausnera nasiliły się po tym, jak w poniedziałek wicepremier ogłosił swoją rezygnację z członkostwa w Sojuszu Lewicy Demokratycznej.
Wiceprzewodnicząca SLD Katarzyna Piekarska powiedziała wówczas, że Jerzy Hausner, który odszedł z Sojuszu, powinien również podać się do dymisji jako wicepremier rekomendowany przez tę partię do rządu. Jak powiedziała Piekarska "minimum honoru nakazuje, żeby zrezygnować z tych funkcji, które pełni się z ramienia SLD". Jej zdaniem, Hausner sam powinien podjąć decyzję o odejściu z rządu, a odejście Hausnera z SLD postrzega jako "dezercję".
Tymczasem zdaniem wicepremier Izabeli Jarugi-Nowackiej wystąpienie z SLD Jerzego Hausnera nie powinno mieć wpływu na jego obecność w rządzie.
"Z mojej wiedzy wynika, że ministrowie rządu Marka Belki nie są rekomendowani przez ugrupowania polityczne. Nie wiem, czy taką rekomendację ma wicepremier Hausner, jednak w pewnym sensie to rząd autorski premiera Belki. Dla mnie wystąpienie pana Hausnera z SLD nie powinno skutkować jakimikolwiek decyzjami dotyczącymi cofnięcia czy też nie cofnięcia rekomendacji przez SLD" - powiedziała Jaruga-Nowacka na wtorkowej konferencji.
Sam Hausaner powiedział we wtorek w wywiadzie dla RMF FM, że odejdzie z rządu, jeśli będzie chciał tego premier Marek Belka.
"Sądzę, że pani Piekarska i inne osoby, które uważają, że powinienem odejść z rządu powinny się zwrócić w tej sprawie do prezesa rady ministrów. A jeśli pan premier da mi do zrozumienia, że dla rządu będzie lepiej bym nie był jego członkiem, to złożę rezygnację" - powiedział Hausner.
