Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kilkuset policjantów i strażaków szukało samolotu ..., którego nie było......?

0
Podziel się:

Kilkuset policjantów i strazaków szukalo samolotu ...

, którego nie bylo......? Kilkuset policjantów i strażaków szukało samolotu ..., którego nie było......? Dwustu mundurowych, specjalistyczny śmigłowiec, wozy strażackie, karetki pogotowia - takie siły zaangażowano w kilkunastogodzinne poszukiwania samolotu, którego prawdopodobnie nie było. Sygnał o wypadku pochodził od mieszkańców jednego z poznańskich osiedli. Widzieli oni nisko krążacy, mały samolot. Najpierw słyszano ponoć warkot, potem wybuch i dym. Na miejsce wysłano ekipy ratunkowe, które nic nie znalazły. Istniało jednak podejrzenie, że wypadkowi uległ nie samolot, a motolotnia, niezauważalna dla radarów i trudna do odnalezienia w zalesionym terenie rezerwatu Morasko. Dlatego poszukiwania trwały do dzisiejszego przedpołudnia. Pod koniec uczestniczyło w nich ponad 200 osób. Pierwsza wersja - o katastrofie samolotu - była najmniej prawdopodobna, bowiem kontrola ruchu powietrznego nie zarejestrowała żadnego przelotu w tamtym rejonie. Wszystkie samoloty, który wystartowały z polskich lotnisk, do nocy
bezpiecznie na nie wróciły. Wszystko wskazuje więc na to, że żadnej katastrofy nie było. Podczas akcji wydarzył się natomiast tragiczny wypadek. Po czołowym zderzeniu z autobusem wiozącym policjantów zginął kierowca osobowego Nissana. Prawdopodobnie wyprzedzał przed wzniesieniem i nie widział nadjeżdżającego z przeciwka autobusu.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)