"Złe drzewo nie może dać dobrych owoców, nie będziemy zamieniać dżumy na cholerę" - powiedział w Salonie Poltycznym Trójki poseł Giertych.
Gość Polskiego Radia oświadczył, że przy głosowaniu nad tak sformułowanym konstruktywnym wotum nieufności, posłowie LPR albo wstrzymają się od głosu, albo wyjdą z sali Sejmu.
"My domagamy się przyspieszonych wyborów parlamentarnych" - dodał Roman Giertych. Według jego zapowiedzi, LPR - wbrew wynikom sondaży - uzyska w tych wyborach dobry wynik.
Rozmówca Trójki powtórzył, że w nowym parlamencie nie ma mowy o koalicji jego partii z Samoobroną, którą określił jako populistyczną, skrajnie lewicową formację. "Nie wykluczmy natomiast możliwości koalicji z PSL oraz z PiS" - powiedzał Roman Giertych.