W Krakowie odbyła się tradycyjna procesja z
relikwiami świętego Stanisława z Wawelu na Skałkę, gdzie
odprawiono mszę świętą. W uroczystościach, które zbiegły
się z 20-tą rocznicą zamachu na papieża Jana Pawła
Drugiego, uczestniczyło kilkanaście tysięcy wiernych.
W mszy uczestniczyli prymas Polski kardynał
Józef Glemp, nuncjusz apostolski arcybiskup Józef
Kowalczyk, członkowie Episkopatu i biskupi z zagranicy.
Biskup Stanisław Dziwisz, osobisty sekretarz papieża,
odczytał list od Jana Pawła Drugiego.
Kardynał Marian Jaworski, metropolita Lwowa,
który przewodniczył liturgii, powiedział w homilii, że
nasz udział w tworzeniu jednej Europy to nie tylko
dochodzenie do standardów krajów zachodnich pod względem
cywilizacyjnym, ale dawanie świadectwa wartości
chrześcijańskich, wartości duchowych, które stanowią nasze
dziedzictwo i dziedzictwo całej Europy. Na tym właśnie -
powiedział kardynał Jaworski - ma przede wszystkim polegać
nasze wejście do Europy.
Tradycyjnie już mszę świętą poprzedziła procesja
z relikwiami świętego Stanisława, która przeszła z katedry
na Wawelu na Skałkę. Wzięli w niej udział przedstawiciele
wszystkich parafii archidiecezji krakowskiej. Podczas
nabożeństwa były zbierane pieniądze na rzecz ubogich na
Ukrainie, które zostaną przekazane w czasie pielgrzymki
Jana Pawła Drugiego do tego kraju.
Wieczorem wokół krakowskiego rynku przejdzie
biały marsz zorganizowany na wzór podobnego sprzed 20-tu
lat. W manifestacji po zamachu na papieża wzięło udział
300 tysięcy osób. Ubrani na biało młodzi ludzie przejdą
wokół krakowskiego rynku trzymając w rękach zapalone
świece i białe róże.
Na Skałce - wzgórzu w pobliżu Wawelu - w roku
1079 zginął z rąk króla Bolesława Śmiałego biskup
krakowski Stanisław Szczepanowski. Kult świętego
Stanisława rozpoczął się wkrótce po jego śmierci. W roku
1253 papież Innocenty IV kanonizował go na świętego.
16:44 13/05/2001
