Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Na razie nie ma zagrożenia powodziowego na Dolnym Śląsku

0
Podziel się:

W związku z zagrożeniem powodziowym na graniczących z Polską terenach Czech, centrum zarządzania kryzysowego wojewody dolnośląskiego poinformowało o możliwym zagrożeniu służby dyżurne w nadgranicznych powiatach.
Czescy hydrolodzy ostrzegli, że spodziewane opady na Morawach i czeskim Ślasku mogą spowodować silny wzrost poziomu wód w dopływach górnej Odry.

W związku z zagrożeniem powodziowym na graniczących z Polską terenach Czech, centrum zarządzania kryzysowego wojewody dolnośląskiego poinformowało o możliwym zagrożeniu służby dyżurne w nadgranicznych powiatach.
Czescy hydrolodzy ostrzegli, że spodziewane opady na Morawach i czeskim Ślasku mogą spowodować silny wzrost poziomu wód w dopływach górnej Odry.
Wicewojewoda dolnośląski Ignacy Bochenek podkreślił, że na razie w regionie nie zanotowano szczególnie intensywnych opadów deszczu, ani wzrostu poziomu wód w rzekach. " Zatem na razie nie ma powodu do niepokoju" -podkreślił Ignacy Bochenek, dodając, że poziom wód w strumieniach górskich, rzekach i w dopływach górnej Odry nie przekracza normalnego stanu. Wicewojewoda dolnośląski podkreślił, że służby dyżurne będą bacznie śledzić sytuację w Czechach.
Według prognoz czeskich meteorologów, w niektórych miejscach suma opadów może wynieść aż 140 litrów na metr kwadratowy. Jednak na Śląsku i Morawach, czyli w dorzeczu Odry, opady nie będą tak obfite.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)