W specjalnym oświadczeniu polskie MSZ podkreśla, że decyzja ta świadczy o odrzuceniu oferty, by wspólnie zażegnać konflikt wokół Związku Polaków na Białorusi. Ministerstwo informuje, że podejmie w tej sprawie odpowiednie kroki.
Tłumaczenie strony białoruskiej, że wydalenie Andrzeja Buczaka jest odpowiedzią na wydalenie z Warszawy Radcy Ambasady Białorusi Maksima Ryżenkowa nazwano "cyniczną manipulacją". Podkreślono, że wydalenie Buczaka będzie miało niekorzystne konsekwencje przede wszystkim dla obywateli Białorusi, gdyż utrudni załatwianie urzędowych formalności związanych z ich podróżami do Polski.
MSZ podkreśla też, że do brutalnych represji wobec działaczy Związku Polaków na Białorusi władze tego kraju dołączyły ograniczenie swobody kontaktu z demokratycznym społeczeństwem sąsiedniego państwa.