Papież Jan Paweł Drugi przed modlitwą Anioł Pański wezwał Radę Bezpieczeństwa ONZ do przedłużenia misji inspektorów rozbrojeniowych w Iraku. Podkreślił , że należy zrobić wszystko by uniknąć wojny.
Po raz pierwszy papież publicznie wezwał władze w Bagdadzie do natychmiastowej współpracy ze wspólnotą międzynarodowa, by wyeliminować wszelkie powody do zbrojnej interwencji.
"Na pierwszym miejscu należy stawiać losy narodu" - powiedział Papież zwracając się wprost do Saddama Husajna.
Członkom Rady Bezpieczeństwa ONZ przypomniał zaś , że użycie siły to ostateczność po wyczerpaniu wszystkich innych politycznych rozwiązań. Wojna - jak podkreślił papież - może mieć straszliwe następstwa dla mieszkańców Iraku i dla całego Bliskiego Wschodu, dlatego jest jeszcze czas na rokowania. "Jest jeszcze miejsce na pokój. Nie jest jeszcze za późno żeby zrozumieć się i kontynuować rozmowy" - mówił Jan Paweł II. Papież dodał, że spełnienie tych żądań nie oznacza dla nikogo upokorzenia. Podkreślił , że należy zrobić wszysto by uniknąć wojny. Jednak - jak zaznaczył - nie za wszelką cenę.