Policja dokonuje kolejnych zatrzymań "żartownistów", którzy przysłali w ostatnich dniach do różnych instytucji i osób koperty z białym proszkiem, powodując alarmy "wąglikowe". Sprawcom grozi do 3 lat więzienia. Zatrzymano, między innymi, mężczynę, który wczoraj powiadomił szpital w Brzezinach w województwie łódzkim o rozsypaniu na jego terenie proszku zawierającego bakterie wąglika. Tym razem mężczyzna odpowie prawdopodobnie jedynie za wykroczenie. Jego telefon nie doporowadził bowiem do ewakuacji szpitala. Nie spowodował zatem zagrożenia dla zdrowia i życia pacjentów. Także podlaska policja zatrzymała dwóch 15-latków, którzy do jednej ze skrzynek pocztowych w Suwałkach podłożyli w kopercie biały proszek do prania i kartkę z arabskimi znakami. Słupska policja zatrzymała dwóch mężczyzn, którzy wywołali wczoraj fałszywy alarm "wąglikowy". Jarosław S. i Zbigniew S. przesłali do Domu Samopomocy Społecznej w Słupsku kopertę wypełnioną pudrem higienicznym. Policja nie chce ujawnić, w jaki sposób wpadła na trop
"dowcipnisiów". Student i bezrobotny przepraszali za swoje zachowanie, zeznali, że zrobili to dla żartu. Dwudziestolatkowie po przesłuchaniu zostali zwolnieni do domu, będą odpowiadać z wolnej stopy. Grozi i m do trzech lat więzienia. Wczorajszy wybryk spowodował ewakuację prawie czterdziestu uposledzonych podopiecznych placówki. Trójka pracowników domu spędziła noc w szpitalu.
