Premier nie ujawni informacji, o które zwrócił się Włodzimierz Cimoszewicz. Kandydat na prezydenta chciał, by Marek Belka odtajnił informacje o umieszczeniu w strukturach "Solidarności" agenta UOP. Według Cimoszewicza miało do tego dojść, gdy szefem Urzędu był Konstanty Miodowicz.
Centrum Informacyjne Rządu w komunikacie napisało, że premier nie ma uprawnień do ujawniania takich informacji. Z wnioskiem o ich ujawnienie do
szefów służb specjalnych mogą wystąpić tylko sąd lub prokuratura w związku z prowadzonymi przez nie postępowaniami karnymi.
Włodzimierz Cimoszewicz w liście do premiera Belki oświadczył, że ma informacje na temat umieszczenia agenta UOP w strukturach Solidarności, w czasie gdy służbami kierował Konstaty Miodowicz. Zapewnił w nim również, że jak tylko objął urząd premiera nakazał zaprzestać takiej działalności. Według kandydata na prezydenta, informacje na ten temat powinny zostać odtajnione.
Konstanty Miodowicz zdecydowanie zaprzeczył informacjom Włodzimierza Cimoszewicza.