Jest szansa na kompromis w sprawie rządowego programu ograniczania i porządkowania wydatków publicznych. Program jest przedmiotem obrad trójstronnej komisji do spraw społeczno-gospodarczych.
Według szefa OPZZ Macieja Manickiego, który wczoraj zbojkotował propozycję odejścia od corocznej waloryzacji emerytur i rent, wycofanie się rządu z zamiaru wprowadzenia tej ustawy to sukces. "Forsowanie tej ustawy przez rząd byłoby zbiorowym szaleństwem, do którego na szczęście nie doszło" - mówił Manicki. Dodał, że teraz, kiedy nie dojdzie do realizacji wcześniejszych planów, by ustawa weszła do Sejmu w trybie pilnym i znalazła się w Dzienniku Ustaw przed ierwszym marca jest czas na ustalenie rozsądnego rozwiązania. Sam wicepremier Jerzy Hausner powiedział, że decyzje w sprawie zmiany reguł waloryzacji emerytur i rent zostaną ostatecznie zaakceptowane na posiedzeniu Rady Ministrów 27 stycznia. Oznacza to, że tegoroczna waloryzacja jednak się odbędzie.
Plan oszczędności zakładał odejście od corocznej automatycznej waloryzacji emerytur i rent i dokonanie jej dopiero wówczas, gdy skumulowany wskaźnik inflacji wyniesie 5 procent, nie rzadziej niż raz na trzy lata. Odejście od wcześniej zapowiadanych zmian oznacza, że emeryci i renciści otrzymają w tym roku podwyżkę swoich świadczeń o wskaźnik inflacji powiększony o piątą część wzrostu wynagrodzeń.
