Wprowadzenie obostrzeń w obowiązującym od początku roku rozporządzeniu ministra finansów spowodowało, że celnicy wzmogli kontrole na przejściach granicznych.
Mieszkańcy stref przygranicznych mogą teraz raz w miesiącu przywieźć bez cła pół litra alkoholu i 20 sztuk papierosów. Osoby przekraczające granicę muszą wypełnić deklarację, w której podają miejsce zamieszkania. Pozwala to celnikom na sprawdzenie, skąd pochodzi dany podróżny.
Obostrzenia spowodowały zmniejszenie ruchu na granicach. Celnicy twierdzą, że ruch nadal spada. "Prawo i gospodarka" pisze, że wielu mieszkańców stref przygranicznych, utrzymujących się dotychczas z drobnego przemytu, zgłasza się po zasiłki do urzędów pracy.
IAR/Prawo i Gospodarka/Siekaj/dabr