Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rosati: Za cel inflacyjny powinien odpowiadać jeden organ

0
Podziel się:

Ustalanie i realizacja celu inflacyjnego powinna leżeć w gestii jednego organu, aby uniknąć ewentualnych niejasności w razie braku osiągnięcia zamierzonego poziomu inflacji

- poinformował PAP Dariusz Rosati, członek RPP.

SLD zasugerował, podczas sejmowej debaty nad projektami nowelizacji ustawy o Narodowym Banku Polskim (NBP), toczącej się z czwartku na piątek, że rząd powinien ustalać cel inflacyjny, a nie jak obecnie RPP.

Jednak w opinii Rosatiego takie rozwiązanie nie dawałoby klarownych rozstrzygnięć, gdyby okazało się, że cel inflacyjny nie został zrealizowany.

'Nie jest logiczną sytuacja, kiedy rząd ustala cel inflacyjny, a bank centralny go realizuje, ponieważ nie wiadomo, kto jest odpowiedzialny za ewentualne niewykonanie celu inflacyjnego; czy to bank nie był w stanie go osiągnąć, czy też rząd ustalił cel na nieodpowiednim poziomie' - powiedział PAP Rosati.

SLD chce równocześnie, aby rząd ustalał politykę kursową 'po zasięgnięciu opinii' Rady Polityki Pieniężnej, a nie, jak obecnie, 'w porozumieniu' z Radą. Według Rosatiego pozbawienie banku centralnego możliwości współdecydowania o polityce kursowej byłoby bardzo negatywnym rozwiązaniem. Polityka kursowa i pieniężna, w jego opinii, w takiej sytuacji mogłaby stać się niespójna.

'Odebranie NBP prawa współdecydowania o polityce kursowej oceniam bardzo negatywnie. We współczesnej gospodarce polityka pieniężna i kursowa są ze sobą ściśle związane. Ich rozdzielenie byłoby bardzo sztuczne' - powiedział.

Rosati dodał, że przekazanie dotychczasowych kompetencji RPP rządowi byłoby również sprzeczne z przyjętymi nowoczesnymi zasadami demokratycznymi.

'Wieloletnie doświadczenie uczy, że rządy mają większą skłonność do inflacyjnego rozwoju, bo mają cele polityczne i dlatego te funkcje zostały rozdzielone w nowoczesnych demokracjach' - powiedział.

Rosati postrzega toczącą się dyskusję wokół niezależności RPP jako wywieranie nacisku na nią, a ewentualne zmiany w polityce pieniężnej jako instrumentalne.

'Traktuję tę dyskusję jako wywieranie ciągłej presji na NBP. Rząd tak naprawdę nie powinien być zainteresowany wprowadzeniem takich zmian, ponieważ to go postawi w trudnej sytuacji w obliczu wejścia do Unii Europejskiej. Nie można także przy pomocy zmian prawnych dokonywać zmian w bieżącej polityce, to jest bardzo instrumentalne traktowanie prawa' - powiedział.

Sejm rozpoczął w czwartek wieczorem prace nad rządowym i poselskim projektami nowelizacji ustawy o NBP.

Projekt rządowy ma na celu dostosowanie polskich przepisów do prawa UE. Reguluje kwestie roli banku centralnego w reprezentowaniu interesów RP w międzynarodowych instytucjach finansowych oraz obowiązki w zakresie opracowywania statystyki pieniężnej i przekazywania informacji instytucjom międzynarodowym, których NBP będzie członkiem.

Projekt poselski, autorstwa PSL i UP, proponuje zwiększenie o sześć osób liczby członków RPP (byliby wybierani po dwóch przez Sejm, Senat i prezydenta) oraz rozszerzenie dotychczasowych obowiązków RPP o wspieranie wzrostu gospodarczego oraz walkę z bezrobociem.

Zakończenie procedury parlamentarnej może nastąpić nie wcześniej niż w lipcu.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)