Sad lustracyjny przerwal na miesiac proces Józefa Oleksego Sąd lustracyjny przerwał na miesiąc proces Józefa Oleksego Sąd lustracyjny przerwał do 26 lipca proces byłego premiera, posła SLD Józefa Oleksego, oskarżonego o kłamstwo lustracyjne. Sąd miał dziś zapoznać się z opiniami biegłych, jednak odłożono tę czynność ze względu na chorobę obrońcy Józefa Oleskego. Sąd dotychczas przesłuchał kilkunastu świadków wezwanych na wniosek Rzecznika Interesu Publicznego. W większości byli to oficerowie prowadzący kurs rozpoznania wojskowego, w którym w latach 70-tych uczestniczył Józef Oleksy. Przesłuchano też świadków obrony. Dziś lustrowany powiedział, że wniesie o powołanie swoich kolejnych świadków, ale nie chciał ujawnić żadnych szczegółów. Tymczasem przewodniczący składu sędziowskiego Grzegorz Karziewicz zasugerował w rozmowie z IAR, że proces zmierza do zakończenia, zaś jakiekolwiek wnioski stron podlegają ocenie sądu i mogą być uwzględnione bądź nie. W trakcie procesu Rzecznik Interesu Publicznego Bogusław
Nizieński mówił, że nadal jest przekonany o słuszności swego wniosku o lustrację Józefa Oleksego, a sąd, wszczynając postępowanie, podzielił jego wątpliwości. Rzecznik nie chciał powiedzieć, czy to przekonanie o współpracy z organami bezpieczeństwa PRL potwierdzają przesłuchani dotąd świadkowie. Na początku procesu, w listopadzie ubiegłego roku Józef Oleksy sugerował, że oskarżanie go o kłamstwo lustracyjne może mieć związek ze szkoleniem wojskowym. Natomiast według zastępcy Rzecznika Interesu Publicznego Krzysztofa Kauby, przeszkolenie w wywiadzie wojskowym nie może być podstawą oskarżenia o kłamstwo lustracyjne. Zgodnie z ustawą, lustracji nie podlega działanie, do którego zmuszało obywatela prawo obowiązujące w PRL.