Sejmowa komisja śledcza badająca aferę Rywina przesłuchuje na wniosek Zbigniewa Ziobro, szefa kancelarii premiera Marka Wagnera.
Komisja chce ustalić okoliczności, w jakich na posiedzenie rządu 16-ego lipca ubiegłego roku została najpierw wprowadzona, a potem zdjęta z porządku obrad autopoprawka do projektu ustawy medialnej.
Według posła Ziobro, musiało się coś wydarzyć 15 lipca, co spowodowało, że Marek Wagner wchodząc w kompetencje premiera usunął z porządku obrad Rady Ministrów projekt autopoprawki.
Z raportu, jaki Marek Wagner przekazał komisji śledczej, wynika, że to Aleksandra Jakubowska zabiegała o wniesienie dokumentu pod obrady rządu, a decyzję o jego zdjęciu podjął właśnie Marek Wagner.
Świadczą o tym także zeznania sekretarza Rady Ministrów, Aleksandra Proksy.
Redaktor naczelny Gazety Wyborczej Adam Michnik zeznał, że Aleksandra Jakubowska prosiła prezes Agory Wandę Rapaczyńską, by to on interweniował u premiera w sprawie zdjęcia autopoprawki z posiedzenia rządu 16-ego lipca. Aleksandra Jakubowska tej wersji zaprzecza. Przeczy jej też raport Wagnera.