Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

SP może uzyskać 5-8 mld zł z oferty publicznej PZU - analitycy

0
Podziel się:

Skarb Państwa może uzyskać 5-8 mld zł z oferty publicznej PZU SA, która być może jeszcze w tym roku trafi na giełdę.

Skarb Państwa może uzyskać 5-8 mld zł z oferty publicznej PZU SA, która być może jeszcze w tym roku trafi na giełdę - uważają analitycy.

We wtorek Skarb Państwa i konsorcjum Eureko oraz BIG Banku Gdańskiego SA zakończyły 14-miesięczny spór o kontrolę nad PZU SA umową przewidującą, że MSP sprzeda w planowanej w tym roku ofercie publicznej 50 proc. PZU, z czego 21 proc. dla Eureko.

Eureko ma 20 proc. PZU SA, a BIG Bank Gdański SA ma 10 proc. Po nabyciu kolejnych 21 proc. konsorcjum będzie więc miało 51 proc.

'Wartość pakietu, który trafiłby na giełdę, czyli 29 proc. szacowaliśmy w okolicach ok. 4 mld zł, zatem 50 proc. oferty publicznej może być warte w granicach 6,5 mld zł' - powiedział Robert Sobieraj, analityk z DM Banku Handlowego.

Zdaniem analityka CDM Pekao SA Artura Szeskiego wartość PZU wyznacza z jednej strony cena, jaką zapłaciło Eureko i BIG BG dwa lata temu, a z drugiej strony pojawiają się wyceny PZU Życie ogłaszane przez prezesa PZU Życie, Grzegorza Wieczerzaka.

'Wartość PZU Życie może wynosić 11 mld zł wraz z funduszem emerytalnym, a do tych 11 mld zł należałoby dodać wartość biznesu majątkowego, czyli PZU SA. Można mówić, że byłoby to około 4-5 mld zł, co dawałoby w sumie około 16 mld zł. Z drugiej strony transakcja z 1999 wyceniała grupę PZU na 10 mld zł' - powiedział Szeski.

W listopadzie 1999 roku resort skarbu sprzedał 30 proc. akcji PZU SA konsorcjum Eureko i BIG Banku Gdańskiego SA za 3 mld 18 mln 12 tys. 885 zł. Cena za 1 akcję wyniosła wtedy 1.165 zł i nie zaskoczyła analityków. Uzyskana w 1999 roku cena za 30 proc. akcji pokazała, że wartość PZU przekracza 10 mld zł.

Natomiast prezes PZU Życie SA Grzegorz Wieczerzak uważa, że porozumienie między resortem skarbu a Eureko pozbawia Skarb Państwa około 4,5 mld zł premii za przejęcie przez Eureko kontroli nad PZU SA.

MSP obiecało Eureko kolejnych 21 proc. akcji PZU SA po cenie dla inwestorów finansowych, bez płacenia premii za uzyskanie pakietu kontrolnego. W obecnych warunkach premia za przejęcie kontroli nad spółką to od 15 nawet do 30 proc. wartości rynkowej spółki.

Sobieraj uważa, że rząd będzie robił wszystko, żeby oferta publiczna PZU została przeprowadzona w tym roku, bo chodzi tu głównie o budżet.

'W tej chwili jeszcze szansa, że uda się tego dokonać w tym roku, przynajmniej w kwestii organizacyjnej. Natomiast pozostaje pytanie, czy będzie duży popyt i czy uda się sprzedać oferowane akcje' - dodał Sobieraj.

Zdaniem Szeskiego proces publicznej oferty PZU jest technicznie możliwy w tym roku.

Po sprzedaży 30 proc. PZU w 1999 roku analitycy szacowali, że resort skarbu uzyska ze sprzedaży połowy akcji PZU SA około 5 mld zł. Analitycy uzależniają wycenę firmy od koniunktury na rynku w momencie ogłoszenia oferty publicznej, która w dużym stopniu określi cenę akcji.

'Poza tym fundamentalne znaczenie ma także duża liczba akcji. Jeśli akcje będą w ofercie publicznej po tej samej cenie, za którą Eureko będzie kupować od MSP, to znaczy, że będziemy mieli absolutnie rynkową zwykłą wycenę spółki. A tutaj, przynajmniej częściowo, wycena tej spółki ma uwzględniać premię za przejęcie kontroli nad całą grupą, a premii tej prawdopodobnie nie będzie' - powiedział Szeski.

Zdaniem analityków zainteresowanie akcjami PZU ze strony inwestorów może być duże, mimo że spółka ma już inwestora strategicznego.

'Myślę, że argument, że nie będzie zainteresowania PZU przez inwestorów z racji tego, że jest już tam inwestor posiadający kontrolę, nie jest zasadny. Obawiałbym się raczej powodzenia tej oferty z punktu widzenia jej ceny, warunków i czasu pojawienia' - powiedział Szeski.

Zdaniem analityków akcjami PZU mogą być zainteresowani finansowi inwestorzy instytucjonalni: fundusze emerytalne, fundusze inwestycyjne, NFI, itp.

'Z punktu widzenia inwestorów instytucjonalnych istotne jest, że będzie to bardzo płynna spółka, jedna z niewielu bardzo płynnych spółek i tak naprawdę pierwsza i jedyna spółka ubezpieczeniowa na polskim rynku, której akcje będzie można w każdym momencie kupić i sprzedać. Na giełdzie notowane są wprawdzie spółki ubezpieczeniowe, ala ich płynność jest zerowa' - powiedział Szeski.

'Sądzę, że kapitał zagraniczny też będzie zainteresowany. Dużo zależy od ceny i od koniunktury na rynku. Inwestorzy instytucjonalni krajowi i zagraniczni wykażą zainteresowanie, ale czy rzeczywiście kupią, dopiero się okaże' - dodał Sobieraj.

Według Szeskiego zainteresowanych zakupem akcji może być także część inwestorów indywidualnych.

'Dużo zależy od struktury oferty, od zachęt dla drobnych inwestorów, od sytuacji na rynku itd. Z punktu widzenia inwestorów indywidualnych dużą zachętą są dyskonta do ceny płaconej przez inwestorów instytucjonalnych albo darmowe akcje po roku' - dodał Szeski

Jego zdaniem część zainteresowania akcjami PZU mogą wykazać również inwestorzy zagraniczni.

Firma audytorska Arthur Andersen oszacowała w kwietniu wartość PZU Życie na kwotę 11.777 mln zł. Cena jednej akcji PZU Życie została ustalona przez biegłego na kwotę 998 zł.

Wyceny spółki dokonano ze względu na konieczność oszacowania jej wartości w związku z uchwałą o wykupie akcji PZU Życie należących do Banku Handlowego. W marcu walne zgromadzenie akcjonariuszy PZU Życie uchwaliło, że Bank Handlowy mający 59 akcji PZU Życie będzie je musiał przymusowo odsprzedać spółce.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)