Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sprawa notatki od Siemiątkowskiego zdominowała przesłuchanie sędzi Piwnik przed Komisją Śledczą

0
Podziel się:

Dzisiejsze zeznania Barbary Piwnik przed komisją śledczą nie przyniosły istotnych nowych informacji w sprawie zatrzymania bylego prezesa koncernu Andrzeja Modrzejewskiego. Posłowie zarzucili byłej minister sprawiedliwości utrudnianie przesłuchania i brak odpowiedzi na większość pytań.

Głównym wątkiem dzisiejszego przesłuchania była notatka jaką Barbara Piwnik otrzymała 7 lutego 2002 roku od ówczesnego szefa UOP-u Zbigniewa Siemiątkowskiego. Notatka miała jej zostać doręczona po spotkaniu w kancelarii premiera a przed zatrzymaniem w dniu 7-go prezesa Orlenu Andrzeja Modrzejewskiego. Notatka zawierała informacje o planowanym przez PKN Orlen kontrakcie.

Posłowie starali się dowiedzieć, czy ta notatka nie była rozstrzygającym powodem zatrzymania prezesa Modrzejewskiego. Barbara Piwnik podczas poprzedniego przesłuchania, ale także dziś podkreślała, że nie widziała podstaw do wszczęcia działań prokuratury na podstawie informacji zawartych w tej notatce.

Poseł Ligi Polskich Rodzin Roman Giertych próbował dowiedzieć się od Barbary Piwnik, komu przekazała ona notatkę otrzymaną od Zbigniewa Siemiątkowskiego. Nawet siedzący na sali eksperci nie mogli przekonać Piwnik, że tylko treść notatki jest tajna, a nie służbowy obieg dokumentu. Była minister w końcu zeznała, że notatkę przekazała swojemu zastępcy Ryszardowi Stefańskiemu, a on prokuraturze apelacyjnej i okręgowej w Warszawie.

Barbara Piwnik nie potrafiła także jednoznacznie odpowiedzieć czy po zatrzymaniu prezesa Modrzejewskiego spotkała się nastepnego dnia rano z premierem.

Poseł PO Konstanty Miodowicz pytal Barbarę Piwnik o jej terminarz prowadzony przez sekretariat.

Z terminarza wynikało, że spotkanie z premierem było planowane 8 lutego rano, a więc w dzień po zatrzymaniu Modrzejewskiego. Piwnik, twierdziła, że nie pamięta czy do takiego spotkania doszło, choć tego nie wykluczyła. Mówila, że kalendarz prowadzi jej sekretarka a wiec spotkanie jej z premierem mogło zostac, na przykład, odwołane bez odpowiedniej adnotacji.

Z kolei poseł PiS-u Zbigniew Wasserman sugerował, że są sprzeczności między tajnymi zeznaniami prokurator Katarzyny Kalinowskiej, która doprowadziła do zatrzymania prezesa Modrzejewskiego a zeznaniami Barbary Piwnik. Pytał nawet, kto kłamie. Jednak według minister, nie można mówić o sprzecznościach, chyba że weźmie się zdanie wyrwane z kontekstu. Powoływała się jednocześnie na to, że zeznania Katarzyny Kalinowskiej są tajne i tak naprawdę nie może się bronić wobec opinii publicznej.

Zdaniem Romana Giertycha, Barbara Piwnik świadomie i celowo utrudniała dziś komisji przesłuchanie jej. Nie wykluczył, że w związku z tym, komisja może zwrócić się do prokuratury o zastosowanie kar wobec świadka jeżeli nie zmieni sposobu składania zeznań.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)