Zdaniem Bogusława Grabowskiego, członka Rady Polityki Pieniężnej obecna sytuacja finansów publicznych nie sprzyja poważnemu poluzowaniu polityki pieniężnej.
'Proszę sobie wyobrazić, że RPP podejmuje decyzję o obniżeniu stóp procentowych, o dużo, na przykład o 4 pkt proc., jakby chcieli niektórzy, na raz i z zaskoczenia. Byłoby to szokiem dla rynków finansowych, gdyby w tej sytuacji finansów publicznych nie tylko idących idących prosto do kryzysu bez istotnych zmian strukturalnych nagle zmieniamy politykę pieniężną' - powiedział Grabowski w programie 'Kropka nad i' w prywatnej telewizji TVN.
We wtorek zakończyła się pierwsza, dyskusyjna część posiedzenia RPP, na którym Rada zapoznała się z symulacjami budżetowymi Ministerstwa Finansów oraz resortu gospodarki i Rządowego Centrum Studiów Strategicznych. W środę RPP podejmie decyzje o polityce pieniężnej.
We wtorek, wobec braku do wieczora decyzji rządu o założeniach do budżetu na przyszły rok zmalały oczekiwania rynku na obniżkę stóp rozbudzone wcześniej przez spadek inflacji i dane mówiące o trwającym osłabieniu gospodarki.
Słabnące oczekiwania na obniżkę stóp wzmocniły we wtorek złotego.
Analitycy uważają, że niska inflacja w lipcu i perspektywa dalszego jej spadku przemawiają za obniżką stóp procentowych w sierpniu, ale niepewność dotycząca kształtu budżetu na 2002 rok może powstrzymać RPP przed ich obcięciem.
Oczekują jednak obniżki stóp procentowych o 100 pkt bazowych nie później niż w ciągu najbliższych dwóch miesięcy.
W tym roku RPP obniżyła stopy procentowe w sumie o 350 pkt bazowych do 15,5-19,5 proc., gdy inflacja spadła do 5,2 proc. w lipcu z 8,5 proc. z grudniu.
Tymczasem rząd postanowił we wtorek, że deficyt budżetu w 2002 roku nie przekroczy 40 mld zł wobec proponowanych przez Ministerstwo Finansów 35,3 mld zł, czyli 4,5 proc. PKB i 29,1 mld zł w tym roku, a Ministerstwo Finansów przygotuje zmodyfikowane założenia do budżetu na 2002 rok tak, żeby w czwartek mogły się nimi zająć rządowe komitety.
MF planowało przedstawić pełny plan założeń i koniecznych oszczędności budżetowych we wtorek po południu, ale przed 16.00 rozpoczęła się druga część posiedzenia rządu, na którym wysocy przedstawiciele resortu przedstawiali ministrom dotychczasowe symulacje budżetowe.
Grabowski ocenił symulacje budżetowe MF jako racjonalne i zgodne z oczekiwaniami RPP.
'Obraz przedstawiony przez Ministerstwo Finansów jest wiarygodny. Nie wiadomo, czy brakuje 88 mld zł, czy 82 mld zł, ale ta skala problemów i kierunki zmian są dobrze przedstawione' - powiedział w TVN. Wcześniej wiceminister finansów informował, że Ministerstwo Finansów nie zaproponuje znaczących zmian w stosunku do poprzedniego projektu założeń budżetowych, który w zeszłym tygodniu został odrzucony przez rządowe komitety.
Rafał Zagórny powiedział we wtorek po południu, że resort finansów nie zmieni założeń makroekonomicznych w nowej wersji założeń do budżetu 2002 i dodał, że deficyt budżetu, w nowej wersji projektu założeń, wyniesie około 35 mld zł.
Źródło rządowe poinformowało PAP, że kwota zaproponowanych przez resorty oszczędności w budżecie 2002 wraz z możliwymi oszczędnościami po zawetowaniu ustaw przez prezydenta wynosi 8,3 mld zł.
Jednak skala koniecznych oszczędności w budżecie, jaka mogłaby doprowadzić wielkość deficytu do pułapu możliwego do sfinansowania, jest bliska 50 mld zł.
Ministerstwo Finansów zaproponowało w ubiegły wtorek ograniczenie wydatków w roku 2002 o ponad 30,5 mld zł oraz sposoby zwiększenia dochodów budżetu o łącznie 23,5 mld zł.
Wprowadzenie oszczędności i zwiększenie dochodów pozwoliłoby, według MF, ograniczyć deficyt budżetu 2002 do 35,3 mld zł, wobec szacowanej kwoty deficytu w wariancie pesymistycznym 88,2 mld zł.
