Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Katarzyna Kalus
|

Szczyt G20. Morawiecki: wiele krajów zastanawia się, dokąd zmierza polityka USA

7
Podziel się:

Według wicepremiara wiadomo już, że amerykańska polityka monetarna zmierza w kierunku zacieśnienia, podnoszenia stóp procentowych.

Szczyt G20. Morawiecki: wiele krajów zastanawia się, dokąd zmierza polityka USA
(Aleksandra Szmigiel/REPORTER/EAST NEWS)

Wraz z nadejściem nowej administracji amerykańskiej i prezydenta Donalda Trumpa wiele krajów zastanawia się, w którym kierunku pójdzie polityka gospodarcza USA - powiedział w piątek w Baden-Baden wicepremier Mateusz Morawiecki, który został zaproszony na spotkanie G20.

- Ten szczyt w Baden-Baden w Niemczech jest wyjątkowy również pod tym względem, że wszyscy czekają na to, co powie administracja amerykańska - mówił Morawiecki na spotkaniu z polskimi dziennikarzami.

Wskazał, że każdy stara się dyskutować z sekretarzem skarbu USA Stevenem Mnuchinem i szefową amerykańskiej Rezerwy Federalnej Janet Yellen o sprawach przyszłego kształtu polityki finansowej, fiskalnej, gospodarczej, Stanów Zjednoczonych.

Minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki poinformował, że w piątek już rozmawiał z sekretarzem Mnuchinem oraz szefową Fed. Jak powiedział Morawiecki, umówił się na spotkanie z Yellen za 2,5 tygodnia w USA.

- Nie ma co ukrywać, że wraz z nadejściem nowej administracji amerykańskiej, prezydenta Donalda Trumpa, wiele krajów zastanawia się, w którym kierunku pójdzie polityka gospodarcza USA - zauważył. - Ten kształt będzie się coraz bardziej wykluwał - dodał.

Według niego wiadomo już, że amerykańska polityka monetarna zmierza w kierunku zacieśnienia, podnoszenia stóp procentowych.

Amerykańska Rezerwa Federalna zdecydowała w środę o podniesieniu głównej stopy procentowej funduszy federalnych do 0,75-1,00 proc. z 0,50-0,75 proc. Członkowie Fed spodziewają się jeszcze dwóch podwyżek stóp o 25 pb w 2017 r. W 2018 r. Fed oczekuje trzech podwyżek stóp procentowych.

- Pomimo podniesienia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, co zwykle wysysa pieniądze z takich gospodarek jak polska, nasza gospodarka jest stabilna, giełda i jej wartość rośnie, a z emisją obligacji nie mamy żadnych problemów - podkreślił Morawiecki.

G20 to forum dialogu nad kluczowymi globalnymi wyzwaniami gospodarczymi. Grupę tworzy 19 krajów najbardziej rozwiniętych gospodarczo plus UE.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(7)
antykomuchplu...
7 lat temu
Odebralem wizyte pana morawieckiego na G 20 jako probe robienia z polski """kraju naprawy swiatabiznesu""" ---to wywoluje sluszny smiech i kpine...by np. polska byla zandarmem dla raju podatkowego luxemburga ...Co sie wam polacy w rzadzie Rp wydaje z e bedziecie krzyczec w UE o tym ze chcecie naprawiac swiat biznesu i uczynic go sprawiedliwym !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Panie Morawiecki niech pan przestanie czytac bajki A !!!!!!!!!!!!!! zacznie czytac swiatowe ksiazki o ekonomiii...i zacznie odchodzic o komunizmu w gospodarce polskiej......
strategspokoj...
7 lat temu
Panie premierze morawieck i prosze uzyc swych wplywow w rzadzie i zablokowac otwarcie Polski na Bialorus...natomiast prosze uzyc swych wplywow na otwarcie sie Polski na Skandynawie.....
Ekonomista
7 lat temu
Jako historyk z wykształcenia powinien to przewidywać, a jako kompletny ignorant z ekonomii NIGDY TEGO NIE ODGADNIE!
Polak gorszeg...
7 lat temu
To, co chce zrobić rząd, czyli wspieranie całej gałęzi i naciskanie na wykorzystywanie krajowych produktów i materiałów w całym łańcuchu dostaw ma sens na dojrzałych rynkach, ale w branżach nowych, wschodzących to absolutna głupota i skazywanie się na porażkę jeszcze przed startem. Chiny zanim stały się liczącym graczem na rynku elektroniki, stali, czy przemysłu stoczniowego rzuciły swoich przedsiębiorców na głęboką wodę. Przymykały oko np. na kopiowanie technologii, ale nie wtrącały się do wzajemnej konkurencji. Kiedy zaczęli wyłaniać się liderzy, rząd wyciągnął do nich rękę i dał wsparcie, żeby zaczęli grać na poziomie światowym. Morawiecki chce od samego początku wspierać co się da i kogo się da a to oznacza, że mnóstwo pieniędzy zostanie wydane na leni, nieudaczników i reanimowanie trupów, a ponieważ cała branża będzie na specjalnych warunkach, nie będzie w stanie działać równie efektywnie jak czołowi gracze na świecie którzy z dotacji nie korzystają. A na koniec wszystko to zawali się z wielkim hukiem. A, no i nie jest to pierwszy raz kiedy polski rząd próbuje administracyjnie zbudować branżową potęgę, dokładnie ten sam mechanizm mieliśmy w latach 70'tych z górnictwem, a efekty widzimy do dziś.
kuba
7 lat temu
Dostali 500+ A teraz muszą wydać 3x więcej.