Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Tusk: Cimoszewicz powinien wyjaśnić kwestię oświadczenia

0
Podziel się:

Kandydat na prezydenta Donald Tusk powiedział w sobotę w Krakowie, że Włodzimierz Cimoszewicz powinien jak najszybciej wyjaśnić niejasności związane z jego oświadczeniem majątkowym.

Kandydat na prezydenta Donald Tusk (PO) powiedział w sobotę w Krakowie, że Włodzimierz Cimoszewicz powinien jak najszybciej wyjaśnić niejasności związane z jego oświadczeniem majątkowym.

"Bardzo bym chciał, aby pan Włodzimierz Cimoszewicz umiał skutecznie wytłumaczyć się z tych dwuznaczności, bo wolałbym konkurować z nim, mam nadzieję: wygrać z nim, nie dlatego, że popełnił jakieś błędy przy wypełnianiu oświadczenia majątkowego czy podatkowego" - powiedział Donald Tusk. Jak dodał, "nie miałby z tego powodu satysfakcji".

Zdaniem Tuska, "im bardziej pan Włodzimierz Cimoszewicz ucieka od precyzyjnego tłumaczenia się z tych sytuacji, tym bardziej daje pożywkę tym, którzy chcą go atakować".

"Cały problem zaczął się w momencie, gdy pan Cimoszewicz nie chciał odpowiadać na zarzuty i pytania. Mnie też spotkają prawdopodobnie w trakcie kampanii nie raz rozmaite zarzuty i trudne pytania i sam będę sobie winien, jeśli nie będę chciał czy nie będę umiał wytłumaczyć się z każdego szczegółowego pytania. Dlatego w rękach pana Cimoszewicza jest to, czy szybko uda się zakończyć ten przykry dla niego rozdział kampanii" - uważa Tusk.

Jak stwierdził, "nie chciałby, aby kampania wyborcza w odniesieniu do któregokolwiek z kandydatów była kampanią na czarne mity, złośliwości i legendy, żeby była wymianą razów i kopniaków". Dlatego ponowił apel z jakim zwrócił się do Cimoszewicza "jeszcze zanim rozpoczęły się jego kłopoty z komisją śledczą" - o udział w debatach publicznych. Według Tuska, najlepszym lekarstwem na "czarną kampanię" jest "nieustanna debata konkurentów przed oczami opinii publicznej".

Donald Tusk zaapelował też m.in. do członków komisji śledczej o to, by nie uczestniczyli w oczernianiu kandydatów.

"Chciałbym także zwrócić się do tych wszystkich, którzy nie tylko przyglądają się kandydatom, ale uczestniczą w rozmaitych zdarzeniach, takich jak komisja śledcza - aby w żadnym przypadku nie nadużywali swojej roli i możliwości do oczerniania kandydatów. Jest rzeczą bezdyskusyjną, że każdy z nas: pan Cimoszewicz, pan Kaczyński, ja - mamy obowiązek wytłumaczyć się z jakiegokolwiek zarzutu, który zostanie nam postawiony, ale komisja śledcza nie może być wykorzystywana przez polityków w niej zasiadających do atakowania kandydatów poprzez różne preteksty" - powiedział Donald Tusk.

Była asystentka Włodzimierza Cimoszewicza Anna Jarucka w oświadczeniu przekazanym komisji śledczej napisała, że w 2002 r., na prośbę Cimoszewicza, zamieniła jego oświadczenie majątkowe za 2001 r. zmieniając informacje dotyczące akcji PKN Orlen. Jej zdaniem, Cimoszewicz mija się z prawdą twierdząc, że pomylił się, nie wpisując do oświadczenia za 2001 r. akcji PKN Orlen.

Cimoszewicz twierdzi, że jego oświadczenie majątkowe za 2001 rok zostało złożone raz i nigdy nie było zmienione.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)