W Stanach Zjednoczonych zaczęło się zamieszanie związane z liczeniem głosów.
O wyniku wyborów może przesądzić wynik głosowania w stanie Ohio. Demokraci
przestrzegają jednak przed przedwczesnym ogłaszaniem George`a Busha zwycięzcą.
Telewizje NBC oraz Fox News już ogłosiły, że w Ohio wygrał prezydent George Bush. Po przeliczeniu 97 % głosów jego przewaga nad Johnem Kerrym wynosi tam około 120 tysięcy głosów. Odrobienie tej różnicy jest praktycznie niemożliwe. Jednak Demokraci twierdzą, że powinny zostać również przeliczone tak zwane głosy warunkowe. Wyborcy składają je wtedy, gdy już w lokalu wyborczym powstaną wątpliwości czy są uprawnieni do głosowania. 4 lata temu w
Ohio, złożono ponad 100 tysięcy takich głosów. Po sprawdzeniu okazało się, że 90% nich oddano legalnie.
Ile głosów warunkowych złożono w tych wyborach nie wiadomo. Według wstępnych szacunków, może być ich nawet 175 tysięcy. Ponieważ różnica w liczbie głosów oddanych na Georgea Busha i Johna Kerryego jest mniejsza, gł
osy warunkowe powinny zostać uwzględnione. Na razie nie wiadomo kiedy będą one przeliczane.