Rynek w trakcie sesji londyńskiej pogrążył się w sennym letargu oczekując na nowe impulsy. Po dotkliwych nocnych stratach dla dolara, wywołanych w głównej mierze przez wyprzedaż na USDJPY, waluta amerykańska odrobiła część strat w stosunku do głównych konkurentów. W tym miejscu warto zastanowić się co może kierować rynkiem w najbliższym czasie. Jak łatwo zauważyć rynek szybko przechodzi od fazy hurraoptymizmu do całkowitego ignorowania dobrych informacji. Rynek praktycznie nie zareagował na wiadomości o możliwości śmierci Hussejna i jego synów w bombardowaniach Bagdadu i zajmowaniu ważnych punktów strategicznych irackiej stolicy. Warto zadać sobie zatem pytanie: czyzwycięstwo nie zostało już zdyskontowane a dobre wiadomości będą miały znacznie mniejszy oddźwięk niż negatywne, a rynek skoncentruje swą uwagę na kosztach wojny i perspektywach dla gospodarki amerykańskiej?
Wydaje się, że ogromna premia wojenna budowana przez wiele miesięcy w cenie dolara nie została dostatecznie zniwelowana, a amerykańska waluta powinna mieć przed sobą pewien okres względnej siły. Należy pamiętać, iż w umysłach graczy zasiane zostało ziarno, iż niezależnie od wyników wojny strukturalny trend deprecjacyjny dla dolara będzie kontynuowany co może skutecznie ograniczać potencjał wzrostowy amerykańskiej waluty w średnim terminie.
EURUSD (1,0690) Kurs porusza się w przedziale 1,0680 –1,0710 powyżej modelowego wsparcia w rejonie 1,0675 Momentum wzrostowe słabnie a kurs nie jest w stanie zaabsorbować ofert zlokalizowanych w rejonie 1,0715/20 co może zaowocować testem mikrolinii trendu wzrostowego na wykresach godzinowych na poziomie 1,0680 i zaowocować spadkiem inicjalnie w rejon 1,0665 dalej 1,0645. Bidy ulokowane są na poziomie 1,0680(wypełnione) 1,0650 Stop lossy poniżej 1,0680 oraz na przełamaniu 1,0640. Oferty 1,0710/715. Na NY cut (17.00 CET) zapada spora opcja ze strikiem 1,07 Zasadne wydaje się tworzenie krótkich pozycji na podejściu do figury na spadek w rejon 1,0660/50 Stop 1,0720.
