Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Dolar traci

0
Podziel się:

Dolar w dniu wczorajszym dość wyraźnie się osłabił do większości walut. Przyczyny upatrywać należałoby w wygranej Busha w wyborach prezydenckich w USA. Obecny prezydent jest zwolennikiem wysokiego wzrostu gospodarczego (utrzymywanie rekordowego deficytu budżetowego), a co za tym idzie, również niskich stóp procentowych, co w tym układzie amerykańskiej walucie pomagać nie może.

Na dzisiaj również zapowiada się ciekawy dzień, bowiem otrzymamy nieco informacji makroekonomicznych ze Stanów. Będą to wydajność pracy oraz cotygodniowe dane dotyczące ilości nowych podań o zasiłki dla bezrobotnych. Dane te powinny jednak przykuwać dziś nieco większą uwagę, bowiem są one publikowane w przeddzień bardzo ważnego raportu z rynku pracy, z którym zapoznamy się jutro.

EUR/USD
Wczorajsze osłabienie dolara spowodowało podejście cen po raz trzeci w rejon oporu, który zlokalizowany jest w okolicach 1.2830/40. Jeśli udałoby się trwale wybić wyżej, to będziemy świadkami kolejnej fali aprecjacji europejskiej waluty. Jeśli jednak kupujący euro nie zdołają się ponownie przebić przez wspomniany opór, to dolar umocnić się powinien do okolic dolnego ograniczenia konsolidacji z ostatnich dwóch tygodni, czyli ok. 1.2660.

USD/JPY
Wczoraj doszło na rynku dolarjena do próby sforsowania linii trendu spadkowego, jednakże można obecnie mówić jedynie o jej nieznacznym naruszeniu, bowiem do akcji szybko przystąpili kupujący japońską walutę. Ceny zatem nadal znajdują się pod oporem, który aktualnie zlokalizowany jest na poziomie 106.40. Wsparcia doszukiwać należałoby się przy cenie 106.00 oraz nieco niżej również przy 105.74. Wybicie poza któreś z tych ograniczeń powinno wyznaczyć dalszy kierunek zmian. Ze względu na niewielki zakres korekty trendu deprecjacji dolara, nadal przewagę mają posiadacze japońskiej waluty.

EUR/JPY
Euro umocniło się również wobec jena. Aktualnie ceny doszły ponownie do wewnętrznej linii trendu, która zlokalizowana jest przy 136.40. Wyjście nad jej poziom sugerowałoby kontynuację aprecjacji europejskiej waluty do okolic ostatnich maksimów, czyli strefy 136.87/97. Jeśli jednak rynek zawróci, to najbliższego wsparcia doszukiwałbym się w okolicy 135.60. Wiele zależy teraz od dalszego zachowania amerykańskiej waluty wobec euro i to stamtąd płyną główne impulsy, mające wpływ chociażby na eurojena.

GBP/USD
Funt brytyjski doszedł już do okolic średnioterminowej linii trendu spadkowego, pod której poziomem obserwujemy od wczoraj konsolidację. Jest ona zlokalizowana w rejonie 1.85. Wyjście wyżej sugerowałoby już możliwość zmiany trendu w średnim terminie i wówczas przewagę zyskałaby wyraźniej brytyjska waluta. Warto również zauważyć, że w nieco krótszym terminie nadal można mówić o wybronieniu wsparcia w postaci wewnętrznej linii trendu, która była niegdyś górnym ograniczeniem wzrostowego kanału, co również sprzyja posiadaczom brytyjskiej waluty. Wsparcia doszukiwałbym się obecnie właśnie w okolicach wspomnianej linii trendu oraz nieco niżej także przy cenie 1.83.

USD/CHF
Bardzo podobnie do eurodolara zachował się rynek franka szwajcarskiego. Tutaj również mamy do czynienia z czymś na kształt potrójnego dna (na eurodolarze oczywiście szczytu). Od wczorajszego wieczoru ceny ustabilizowały się w okolicach 1.1925 i wyraźniejsze zejście niżej spowodować może już kolejną falę wyprzedaży amerykańskiej waluty. Jeśli jednak doszłoby do wzrostowego odreagowania z obecnych okolic, to realnym stałoby się umocnienie dolara ponownie do najbliższego oporu, jakim jest dołek z 14 stycznia, znajdujący się na poziomie 1.2142. Krótkoterminowo niestety nadal brak konkretnych rozstrzygnięć.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)