Złoty po południu w czwartek był słabszy wobec głównych walut z powodu zmian relacji kursowych między dolarem i euro. Rynek obligacji czeka na otwarcie się rynku obligacji w USA.
"Dolar umocnił się wobec złotego silniej, niż osłabiło euro. Związane to było z ruchami na eurodolarze i dlatego złoty jest ostatecznie słabszy wobec koszyka. Jednak wartość złotego w porównaniu z otwarciem jest mniej więcej stała" - powiedział Rafał Uss, dealer walutowy Raiffeisen Banku.
"Złoty do końca dnia powinien być raczej stabilny, wszystko zależy od eurodolara" - dodał Uss.
Na rynku międzybankowym za dolara płacono 3,961 zł, a za euro 4,357 zł. Odchylenie od parytetu wyniosło 2,59 proc. wobec 2,8 proc. w środę na zamknięciu.
Rentowność obligacji dwuletnich OK0805 w czwartek około godz. 14.10 wynosiła 4,78 proc., rentowność pięcioletnich PS0608 5,34 proc., a dziesięcioletnich DS1013 5,62 proc.
Zdaniem Jarosława Dyrały, dealera Deutsche Banku, na rynku obligacji w czwartek jest bardzo spokojnie, gdyż inwestorzy oczekują, jak otworzą się rynki w USA.
"Na rynku niewiele się dzieje. Zacznie się dziać, gdy pojawią się wieści z rynków w USA o godz. 15.30. Chodzi o to, czy papiery potwierdzą, że jest na świecie zainteresowanie dolarem" - powiedział Dyrała.