Około 14.00 za euro banki płaciły 4,59 zł, o 4 grosze mniej niż w czwartek wieczorem, a za dolara 3,961 zł, o 0,2 grosza mniej.
"Na razie nic się nie dzieje, ale zobaczymy jak rynek będzie reagował tuż przed i po głosowaniem w sprawie budżetu." - powiedział PAP Rafał Uss, dealer Raiffeisen Banku.
"Rynek jest bardzo podatny na wpływ wszystkich informacji dotyczących ustawy budżetowej" - dodał.
Sejm ma w piątek późnym popołudniem głosować w sprawie odrzucenia projektu budżetu w pierwszym czytaniu. Jednakże Roman Giertych, wiceszef klubu LPR zapowiedział zgłoszenie wniosku o przesunięcie tego głosowania na następne posiedzenie Sejmu, aby posłowie najpierw rozpatrzyli wniosek o odwołanie wicepremiera Jerzego Hausnera.
Rynek obligacji po spadkach cen w piątek rano ustabilizował się na poziomach wyższych od czwartkowego zamknięcia.
"Rano rynek otworzył się niżej od wczorajszego zamknięcia, m.in. wskutek spadających cen obligacji na rynkach światowych" - powiedział PAP Krzysztof Madej, dealer Amerbanku.
"W tej chwili rynek się trochę uspokoił, inwestorzy chcą chyba dotrwać do weekendu" - dodał.
Rentowność obligacji dwuletnich OK0805 wynosiła około 13.40 5,42 proc., o 7 pb. więcej niż w czwartek wieczorem. Dochodowość papierów pięcioletnich PS0608 wzrosła do 6,06 proc., o 12 pb. Rentowność obligacji dziesięcioletnich DS1013 wynosiła 6,48 proc., o 10 pb więcej.