Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ze złotym coraz gorzej

0
Podziel się:

Do czasu poznania wyniku piątkowego głosowania w Sejmie nad ustawami o waloryzacji rent i emerytur oraz świadczeniach przedemerytalnych warto wstrzymać się z większymi transakcjami na złotym. Tak jak wcześniej należało się spodziewać osłabienia złotego, teraz trzeba oczekiwać, że przed tym bardzo ważnym głosowaniem przepychanki polityczne, mające na celu chyba tylko i wyłącznie zbijanie kapitału wyborczego, mogą przybrać na sile.

RYNEK KRAJOWY

Początek czwartkowej sesji przyniósł kontynuację silnego osłabienia naszej waluty, które miało miejsce w środę po południu. Cena dolara sięgnęła poziomu 4,0450 i była najwyższa od 5 listopada 2003 r. Cena euro wzrosła do 4,8315. Kurs EUR/PLN zanotował tym samym najwyższy poziom od 8 marca br. Odchylenie złotego od dawnego parytetu znalazło się powyżej poziomu 4,4 proc. po jego słabej stronie. Wyprzedaż naszej waluty została spowodowana nasunięciem się na siebie wielu negatywnych dla niej czynników. Nadal napięta sytuacja polityczna, środowe zapowiedzi PO zgłoszenia w czwartek wniosku o odrzucenie ustawy o waloryzacji rent i emerytur, zapowiedzi tego samego dnia agencji S&P o możliwym obniżeniu ratingu dla naszego kraju oraz oddalająca się wielkimi krokami perspektywa wejścia Polski do strefy euro zrobiły swoje.
W kolejnych godzinach handlu spadki wartości złotego wyhamowały, a następnie nasza waluta zdołała odrobić cześć poniesionych wcześniej strat. W dół poszła zarówno cena dolara, jak i euro. Na rynku werbalnie interweniowali przedstawiciele Ministerstwa Finansów. Elżbieta Suchocka-Roguska, wiceminister tego resortu powiedziała, że według szacunków deficyt budżetowy w marcu wyniesie 26,1 proc., a po kwietniu nie przekroczy 35 proc. założonego na ten rok planu (45,3 mld złotych). Z kolei Andrzej Raczko, minister finansów, podkreślił, że są szanse na to, aby przyszłoroczny deficyt budżetowy był niższy niż zakładane 38,8 mld złotych. Wpływ na lekkie wzmocnienie złotego miała jednak przede wszystkim zapowiedź Platformy Obywatelskiej o tym, że w piątek będzie głosowała za ustawą o świadczeniach przedemerytalnych. Zapowiedziała ona również, że będzie popierać ustawę o KRUS.
O godz. 15.55 jeden dolar wyceniany był na 4,0140 złotego, a jedno euro na 4,7930 złotego (odchyl.+ 3,70 proc.).

Krótkoterminowa prognoza
Do czasu poznania wyniku piątkowego głosowania w Sejmie nad ustawami o waloryzacji rent i emerytur oraz świadczeniach przedemerytalnych warto wstrzymać się z większymi transakcjami na złotym. Tak jak wcześniej należało się spodziewać osłabienia złotego, teraz trzeba oczekiwać, że przed tym bardzo ważnym głosowaniem przepychanki polityczne, mające na celu chyba tylko i wyłącznie zbijanie kapitału wyborczego, mogą przybrać na sile. W takiej nerwowej atmosferze o rzetelną ocenę sytuacji jest bardzo trudno.

RYNEK MIĘDZYNARODOWY

USD/JPY
W czasie czwartkowych notowań na rynku dolarjena amerykańska waluta zanotowała najwyższy poziom od miesiąca, czyli 109,24. Mimo tego w kolejnych godzinach handlu jen odrobił część strat, a kurs USD/JPY oscylował w przedziale 108,30-108,95. Czynnikiem przemawiającym za dolarem były lepsze od oczekiwań środowe dane o inflacji i bilansie handlowym ze Stanów Zjednoczonych. Japońskiej walucie zaszkodziły również spadki na tokijskiej giełdzie papierów wartościowych. Uwaga rynku skupiona była także na wydarzeniach w Iraku, gdzie kolejnych dwóch obywateli Japonii zostało zatrzymanych przez Irakijczyków. Rząd premiera Junichiro Koizumiego jest pod coraz większa presją, a rynek ponownie zaczął obawiać się o możliwość wybuchu kryzysu politycznego w Japonii. Po południu rynek obiegła informacja o uwolnieniu pierwszych trzech japońskich zakładników, co wpłynęło pozytywnie na notowania jena. Wiceminister finansów Masakazu Hayashi nie chciał skomentować bieżących poziomów dolarjena.
O godz. 15.55 jeden dolar wyceniany był na 108,46 jena.

Krótkoterminowa prognoza
W ostatnich dniach amerykańska waluta znacznie umocniła się do jena. I choć we czwartek tempo wzrostów spadło, to nie wykluczamy dalszego umocnienia dolara. Być może jednak przedtem notowania wrócą w okolice 107,50.

EUR/USD
Pierwsze godziny czwartkowego handlu należały do wspólnej waluty. Inwestorzy zdecydowali się na realizację zysków po ostatnich spadkach eurodolara, a notowania zwyżkowały w okolice 1,1990. Jak się potem okazało, była to jedynie krótkoterminowa korekta. Kurs EUR/USD ponownie spadł w rejony 1,1900, gdyż uczestnicy rynku spodziewali się kolejnej serii dobrych danych makroekonomicznych ze Stanów Zjednoczonych. Inwestorów rozczarowała jednak informacja o dużo większej liczbie podań o zasiłek dla bezrobotnych, niż się tego powszechnie spodziewano. Jednocześnie zanotowano spadek napływu kapitału netto do USA z 92 mld USD w styczniu do 83,4 mld USD w lutym. Wpłynęło to negatywnie na notowania dolara, a kurs EUR/USD ponownie zwyżkował w okolice 1,1950. Amerykańskiej waluty przed spadkami nie uchroniła nawet wiadomość o zdecydowanej poprawie klimatu gospodarczego w okręgu Nowy Jork, gdzie odnotowano wzrost wskaźnika NY Empire State z 25,33 pkt w marcu do 36,02 pkt w kwietniu. Członek Europejskiego Banku Centralnego
Jaime Caruana przypomniał, że kursy walutowe powinny odzwierciedlać fundamenty gospodarcze i jednocześnie nie powinny podlegać zbyt gwałtownym wahaniom. Nie powiedział jednak, czy odnosi swoją wypowiedź do bieżącej sytuacji na rynku.
O godz. 15.55 jedno euro wyceniane było na 1,1938 dolara.

Krótkoterminowa prognoza
Znaczny wzrost liczby podań o zasiłek dla bezrobotnych wskazuje na fakt, że wciąż nie widać trwałych podstaw ożywienia na amerykańskim rynku pracy. W tym kontekście warto pamiętać o ostatnich wypowiedziach szefów Rezerwy Federalnej, którzy w komentarzach do rynku informowali, że bank centralny zasadniczo oczekuje na dłuższą serię dobrych danych, by ostatecznie rozstrzygnąć o ożywieniu na rynku pracy. Stąd przygasły nieco nadzieje na rychłą podwyżkę stóp procentowych. Mimo to nie spodziewamy się, by w najbliższym czasie notowania eurodolara ponownie zadomowiły się powyżej poziomu 1,2000.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)