Rynek walutowy, zgodnie z oczekiwaniami, nie zareagował na obniżkę stóp, ale podąża za kursem eurodolara. Natomiast rentowność obligacji w wyniku redukcji spadła.
Złoty około 14.15 osłabił się o 0,4 gr za dolara, czyli spadł do 3,904 za dolara i o 2,7 gr za euro, do 4,297 za euro. Odchylenie od parytetu wyniosło 3,9 proc. po mocnej stronie wobec 4,3 proc. na środowym zamknięciu.
"W czwartek nastąpiło nieznaczne osłabienie złotego, głównie w wyniku wzrostu wartości eurodolara, który na otwarciu osiągnął poziom 1,1035, a po południu spadł nieco, do obecnego poziomu 1,10" - powiedział PAP Andrzej Krzemiński, dealer walutowy BPH PBK.
Zdaniem dealerów do końca tygodnia może dojść do pogłębienia spadku wartości złotego, głównie w wyniku zbliżającego się przesłuchania premiera Leszka Millera w sprawie tzw. afery Rywina.
"Osłabienie polskiej waluty może wynikać z sobotniego przesłuchania przez komisję śledczą premiera oraz licznych badań wskazujących na spadek poparcia dla rządu" - powiedział Krzemiński.
"Czynniki te skłoniły część inwestorów do wyprzedaży złotego i realizacji zysków przy poziomach 4,5 proc. w odchyleniu od parytetu" - dodał.
Dealerzy uważają, że czwarta w tym roku redukcja stopy referencyjnej do 5,75 proc. nie miała istotnego znaczenia dla kwotowań złotego, ale wpłynęła na spadek dochodowości papierów.
Rentowność dwulatek OK0405 spadła do 5,08 proc. z 5,16 proc. w środę na zamknięciu, pięciolatek do 5,09 proc. z 5,15 proc., a dziesięciolatek DS1013 do 5,37 proc. z 5,40 proc.