"Zalecać takiego ruchu innym kandydatom nie mogę, ale oczekuję, że będzie więcej wycofań. Byłoby wskazane, żeby kandydaci przeanalizowali swoje szanse i ocenili je realnie" - powiedział we wtorek PAP Pastusiak zapytany, czy będzie zachęcał senatorów SLD do rezygnacji z kandydowania do RPP.
Marszałek dodał, że taką analizę powinni przeprowadzić wszyscy kandydaci, a nie tylko senatorowie, którzy są na liście kandydatów.
Po rezygnacji Steca na tej liście pozostali senatorowie SLD: Marian Noga, Tadeusz Wnuk oraz Genowefa Ferenc.
Stec wycofał się we wtorek, uzasadniając taki krok wątpliwościami wyborców i stanowiskiem prezydenta, który uznał, że posłowie i senatorowie nie powinni kandydować do RPP.
Również senator Wnuk poinformował PAP, że rozważa obecnie dalsze pozostawanie na liście kandydatów.
"Jestem obecnie na etapie głębokich rozważań" - powiedział PAP Wnuk.
Zapytany, czy możliwa jest wspólna rezygnacja senatorów SLD kandydujących do RPP odpowiedział:
"Nie wiem. Sądzę, że jeśli zapadnie jakaś decyzja, indywidualna czy zbiorowa, to będzie ona najwcześniej jutro".
Jednak senator Marian Noga podtrzymał wolę kandydowania do Rady.
"Podtrzymuję swoją kandydaturę. Nie zamierzam się wycofywać" - powiedział PAP Noga.
Senator Ferenc nie była w tym czasie osiągalna dla PAP.
W środę o 10.00 rozpoczynają się obrady Senatu, na których senatorowie będą mieli okazję zadawania pytań 10 kandydatom do RPP. Również w środę odbędzie się w Senacie głosowanie nad wyborem 3 członków do nowej RPP.
Oprócz senatorów SLD, do RPP z Senatu kandydują wiceminister finansów Halina Wasilewska-Trenkner, profesor Stanisław Owsiak, profesor Stefan Krajewski, ekonomista Waldemar Kuczyński, doradcy ekonomiczni prezydenta Edmund Pietrzak i Andrzej Wojtyna oraz doradca byłego ministra finansów Grzegorza Kołodki Elżbieta Chojna-Duch.
Według wicemarszałka Senatu Ryszarda Jarzembowskiego, największe szanse na wybór mają: Wasilewska-Trenkner, Owsiak i senator Noga.
