Sprawa dotyczy ubiegłorocznej manifestacji nacjonalistów na wrocławskim Ostrowie Tumskim. Publicysta i reżyser próbował przejść przez kordon policji, kiedy jednak funkcjonariusze zatrzymali go miało dojść do szarpaniny. Policjanci twierdzą, że publicysta był agresywny. Grzegorz Braun twierdzi, że to on został napadnięty przez policjantów i nie przyznaje się do zarzutów.
Kilka miesięcy temu Grzegorz Braun przegrał proces cywilny z Janem Miodkiem, którego nazwał "tajnym informatorem politycznym PRL". Nakręcił też dwa filmy dokumentalne, w których twierdzi, że Lech Wałęsa był Tajnym Współpracownikiem "Bolkiem". Pozew byłego prezydenta w tej sprawie został odrzucony przez sąd. Podobnie jak pozew dziennikarza przeciwko Lechowi Wałęsie.