Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

UE-Chiny-skandal-konferencja

0
Podziel się:

Komisja Eurpejska musiała się dziś tłumaczyć z odwołania konferencji prasowej po środowym szczycie Unia -Chiny. Nieoficjalnie wiadomo, że odbyło się to na żądnie chińskich władz.

Wcześniej Pekin zażądał, by niezależni dziennikarze nie zostali wpuszczeni do budynku unijnej Rady, gdzie odbywał się szczyt i gdzie miała odbyć się konferencja prasowa. "Jestem dziennikarzem, który od lat pracuje w Brukseli, mam legitymację prasową, a w środę nie pozwolono mi wejść do budynku Rady. W końcu nas wpuszczono, ale wtedy konferencja prasowa została odwołana" - relacjonuje Lixin Yang, dziennikarz gazety Epoch Times. Przeciwko takim praktykom zaprotestował szef stowarzyszenia brukselskich korespondentów API - Lorenzo Consoli. Pochawił wprawdzie decyzję o wpuszczeniu dziennikarzy, ale skrytykował fakt, że odwołano konferencje prasową i że to chińskie władze w Brukseli dyktują warunki Unii Europejskiej, która była gospodarzem szczytu. "Żałujemy, że unijni liderzy nie przyszli na konferencję. Jose Barroso i Herman Van Rompuy powinni byli sami przyjść, bez chińskiego premiera i wyjaśnić" - dodał włoski dziennikarz.
Komisja Europejska tłumaczy, że konferencja nie odbyła się, bo szczyt się opóźnił i już nie było na nią czasu. Nieoficjalnie jednak Bruksela wyraża żal z powodu tego, co się stało. Komisja dodaje, że próbowała tłumaczyć chińskim władzom, że w Unii obowiązuje wolność prasy i nie można dyskryminować dziennikarzy, ale te tłumaczenia na nic się zdały.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)