Kopuła Kaplicy Wazów na Wawelu została pokryta nową blachą miedzianą. Nadal trwają prace konserwatorskie we wnętrzu barokowego zabytku.
Wybudowana w drugiej połowie XVII w. Kaplica Wazów znajduje się w południowej nawie Katedry na Wawelu. Z zewnątrz jest niemal kopią Kaplicy Zygmuntowskiej i często jest z nią porównywana. Zgodnie z wolą Zygmunta III Wazy kaplica - ufundowana przez króla Jana Kazimierza - stała się mauzoleum rodowym. Na ścianach wmurowano epitafia wszystkich męskich potomków polskiej linii Wazów.
Kompleksowa konserwacja Kaplicy Wazów rozpoczęta w zeszłym roku ma kosztować ok. 2,1 mln zł i potrwa do 2011 r. Prace są finansowane z Narodowego Funduszu Rewaloryzacji Zabytków Krakowa przez Społeczny Komitet Odnowy Zabytków Krakowa, który w tym roku przeznaczył na ten cel ok. 1 mln zł.
Blacha, która do tej pory pokrywała kopułę kaplicy, pochodziła z początku XX w. Była wielokrotnie łatana, miała różną grubość i miejscami była bardzo zniszczona. Podczas obecnych prac wymieniono blachę i drewnianą konstrukcję, na której opiera się pokrycie dachu, odnowiono wieńczący kopułę krzyż i kulę oraz ozdobną rynnę - rzygacz. Kopuła została ocieplona wełną mineralną. Kosztowało to ponad 250 tys. zł. Wykonawcy w trakcie zdejmowania starej blachy odkryli gniazdo pszczół i musieli prosić o pomoc strażaków.
"Rozważaliśmy zastosowanie na kopule blachy fabrycznie patynowanej, ale okazało się, że bardzo odbiega ona wyglądem od blachy naturalnie spatynowanej" - mówiła dziennikarzom dyrektor Wydziału Rewaloryzacji Zabytków Krakowa i Dziedzictwa Narodowego Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego Joanna Kamieniarczyk.
Jak dodała próbowano patynować blachę w laboratorium. Efekt estetyczny był dobry, ale patyna była nietrwała, z kolei przy zastosowaniu innej, bardziej skutecznej metody zaczął się proces korozji blachy. "Nowiutką blachę skazalibyśmy na powolny proces niszczenia, dlatego też zdecydowano, że wymieniamy pokrycie na zwykłą blachę miedzianą, która za kilkanaście lat będzie mieć seledynowy nalot" - wyjaśniła Kamieniarczyk.
Na razie kopuła Kaplicy Wazów odcina się kolorem od innych kopuł południowej części katedry, ale i ich pokrycie w najbliższych latach ma być wymienione.
We wnętrzu kaplicy konserwatorzy odnowili już XVIII-wieczne malowidła ze scenami z życia Marii. Trwają prace przy sztukateriach oraz marmurowych okładzinach ścian. Prace te są prowadzone przez Międzyuczelniany Instytutu Konserwacji i Restauracji Dzieł Sztuki ASP w Krakowie i Warszawie.
"W tej chwili kończymy prace przy ostatnich elementach sztukaterii i zaczynamy konserwację marmurów. Stan zachowania sztukaterii był bardzo zły i być może dlatego nie doceniano Kaplicy Wazów. My chcemy tej kaplicy przywrócić błysk" - powiedział PAP jeden z konserwatorów, Ryszard Ochęduszko.
Samo złoto w płatkach użyte do wyzłocenia tła dekoracji stiukowych kosztowało 60 tys. zł.
Według proboszcza parafii archikatedralnej na Wawelu ks. prałata Zdzisława Sochackiego, kompleksowa konserwacja przyczyni się do wydobycia piękna kaplicy. "Kaplica już teraz bardzo różni się od stanu sprzed konserwacji. Przywracamy jej wygląd najbliższy do XVII-wiecznego oryginału, kiedy była oddawana do użytku. Po zakończeniu prac we wnętrzu przywiezione zostaną odnowiony ołtarz główny, figury i elementy wystroju tablic, poświęconych zmarłym z rodu Wazów" - mówił PAP Sochacki.
Do tej pory z pomocą SKOZK w Katedrze na Wawelu odnowiono m.in. Kaplicę Świętokrzyską, Kaplicę Zygmuntowską, Kaplicę Batorego oraz Kryptę św. Leonarda. Parafia Archikatedralna finansuje prace konserwatorskie i remontowe także z własnych środków.(PAP)
wos/ ls/ mow/
