Wystartowała piąta edycja wakacyjnego telefonu zaufania Grupy Edukatorów Seksualnych "Ponton". Przez cały lipiec i sierpień konsultanci będą odpowiadać młodym ludziom na pytania dotyczące dojrzewania, antykoncepcji i seksualności.
Wakacyjne Pogotowie Pontonowe, czyli telefon zaufania dla młodzieży, będzie czynny codziennie w godzinach 18-21. Na numer telefonu 507 832 741 można zarówno dzwonić, jak i wysyłać smsy.
Aleksandra Józefowska z "Pontonu" powiedziała w czwartek na konferencji prasowej, że forma zadawania pytań przez sms co roku cieszy się dużą popularnością, bo w tym okresie młodzież wyjeżdża na wakacje i ma ograniczony dostęp do internetu.
"Cały rok odpowiadamy na pytania - w piątki funkcjonuje nasz telefon zaufania, który na czas wakacji zostaje zawieszony. Cały czas mamy poradnictwo mailowe, ale właśnie dla tych osób, które nie mogą do nas napisać albo nie chcą dzwonić na telefon stacjonarny, otwieramy tę linię" - dodała.
Zaznaczyła, że w ub. roku, średnio w ciągu trzech godzin funkcjonowania telefonu przychodziło nawet 100 smsów. Zgłosiło się m.in. 16 nastolatek w nieplanowanej ciąży.
Wolontariuszka "Pontona" Kamila Raczyńska oceniła na podstawie dotychczas przeprowadzonych akcji, że stan wiedzy młodzieży w zakresie edukacji seksualnej jest zatrważająco niski.
"Bardzo dużo jest pytań z dziedziny fizjologii. Młodzi ludzie - zarówno dziewczęta, jak i chłopcy nie są zaznajomieni ze swoim ciałem, z tym jak ono funkcjonuje, co jest normą rozwojową, a co kwalifikuje się na spotkanie z lekarzem" - powiedziała.
Dodała, że to, co ją osobiście dotyka w rozmowach z młodymi ludźmi, to całkowity brak asertywności w kontaktach partnerskich. "Młodzi ludzie nie potrafią wyznaczyć swoich granic, żyją pod dużą presją rówieśniczą i pod presją massmediów. Coraz częściej także chłopcy pod przymusem opinii kolegów są nakłaniani do współżycia" - powiedziała.
Seksuolog Aleksandra Jodko, analizując raporty z poprzednich edycji Wakacyjnego Pogotowia Pontonowego powiedziała, że część pytań zadawanych przez młodych ludzi świadczy o tym, że młodzież nie ma wiedzy, jak chronić się przed niepożądaną ciążą i chorobami przenoszonymi drogą płciową, ale też nie wie, jak chronić swoje psychiczne granice w nawiązywaniu więzi.
W jej ocenie wynika to m.in. z niskiej jakość edukacji seksualnej w polskich szkołach. "W podręcznikach 25-30 stron poświęca się na wyjaśnienie, jak zbadać moment owulacji w cyklu, natomiast na to, jak założyć prezerwatywę nie poświęca się ani jednego zdania. Mówi się po prostu, że są jeszcze inne środki chemiczne, plemnikobójcze czy takie, które trzeba głęboko gdzieś włożyć, ale raczej się ich nie omawia jako istotnie skuteczniejszych" - powiedziała.
W ub.r. wolontariusze grupy "Ponton" odpowiedzieli podczas wakacyjnego pogotowia na ponad 2 tys. pytań, z czego najwięcej dotyczyło antykoncepcji.
Grupa Edukatorów Seksualnych "Ponton" przez cały rok prowadzi poradnictwo za pośrednictwem e-maili i forum internetowego. Wolontariusze grupy prowadzą też zajęcia w warszawskich szkołach. Więcej informacji na temat ich działalności można znaleźć na stronie www.ponton.org.pl. (PAP)
mca/ itm/ jra/