Dziś zapadnie ważna decyzja, której efekt odczujemy wszyscy: tańsze kredyty i gorzej oprocentowane lokaty, albo status quo. Rada Polityki Pieniężnej zadecyduje o poziomie stóp procentowych oraz zapowie kierunek działań na przyszłość. Mimo że ze strony premiera i ministra finansów oczekiwania, co do dalszych cięć stóp, są duże, to zdaniem analityków ewentualna dzisiejsza obniżka będzie ostatnią w tym roku.
O ile w poprzednich miesiąca analitycy byli wyjątkowo zgodni, że Rada będzie obniżać stopy, to dzisiejsza decyzja nie jest dla nich już tak oczywista. Nie ma również jednomyślności, co do końca roku postanowią jeszcze członkowie RPP.
Najbardziej ostrożnie wypowiadają się przede wszystkim byli członkowie Rady. Profesorowie Dariusz Filar oraz Marian Noga podkreślają, że tym, co zadecyduje o nastawieniu obecnych członków, będzie projekcja inflacji na najbliższych kilka miesięcy. Rada miała już możliwość zapoznania się z nią, natomiast do wiadomości publicznej trafi ona dopiero po dzisiejszej konferencji.
Ekonomiści prognozują kolejne ruchy RPP | |||
---|---|---|---|
ekonomista | instytucja | Czy RPP obniży dziś stopy? | Jak będzie wysokość stopy procentowej na koniec roku? |
Bujak Piotr | główny ekonomista Nordea Bank | TAK | 3,50% |
Noga Marian | były członek RPP | TAK/NIE | 3,25% |
Reluga Maciej | główny ekonomista BZ WBK | TAK | 3,50% |
Mateusz Szczurek | główny ekonomista ING Bank | TAK | 3,50% |
Źródło: Money.pl
Obecnie inflacja wynosi 1,7 procent, a więc mieści się w granicach celu inflacyjnego NBP - między 1,5 a 3,5 procent. Mogłoby to wskazywać na możliwość dalszych obniżek stóp. Jednak według profesora Filara ważniejszym dla Rady wskaźnikiem zmian cen jest inflacja bazowa, na którą bezpośrednio wpływają zmiany stóp procentowych. Tym ona różni się od _ zwykłej _ inflacji, że nie uwzględnia zmian ceny energii i żywności. Obecnie wynosi ona 1,4 procent, a to - zdaniem profesora Filara - o 0,4 punktu procentowego powyżej optymalnego poziomu.
src="http://static1.money.pl/i/h/137/art263817.png"/>Źródło: Money.pl na podstawie danych GUS
- _ Gdybym teraz zasiadał w Radzie i zobaczył projekcję spadającej inflacji bazowej, która do 2014 roku miałaby zejść poniżej procenta, to nie wykluczam, że głosowałbym za obniżką w marcu i być może kolejnymi w następnych miesiącach. W przeciwnym przypadku należałoby cykl przerwać, gdyż trzeba pamiętać o tym, że podstawowym celem NBP jest dbanie o stabilny poziom cen _ - mówi profesor Dariusz Filar, były członek RPP.
Z kolei profesor Marian Noga uważa, że równie prawdopodobne jest obniżenie głównej stopy o 0,25 punktu procentowego, jak i utrzymanie obecnego poziomu 3,75 procent. Pytany o cały 2013 rok, jako jedyny wskazuje na możliwość spadku stóp do poziomu 3,25 procent.
- _ W perspektywie następnych miesięcy, do kolejnej projekcji NBP w lipcu, dalsze obniżanie stopy procentowej jest wykluczone. W sierpniu nie ma posiedzenia, natomiast pierwszych możliwych zmian oczekiwałbym dopiero we wrześniu. Minister Finansów oraz premier wyraźnie dają do zrozumienia, że oczekiwaliby wsparcia działań pobudzających wzrost ze strony NBP. Trzeba mieć jednak na uwadze, że NBP jest organem zupełnie niezależnym, więc te oczekiwania najprawdopodobniej nie zostaną spełnione _ - prognozuje Marian Noga, były członek RPP.
W bankach nie mają wątpliwości
Za scenariuszem obniżki stóp na marcowym posiedzeniu są za to wszyscy przepytani przez Money.pl główni ekonomiści banków: Nordea, BZ WBK i ING. Żaden z nich nie prognozuje jednak głębszych cięć niż o 0,25 punktu procentowego.
- _ W środę zapewne dojdzie do cięcia stóp, co zresztą byłoby bardzo dobrą decyzją. Konsumpcja jest na najgorszym poziomie od czasów transformacji. Ze strony pracodawców słychać z kolei zapowiedzi kolejnych fal zwolnień grupowych. Być może nawet w tym roku padnie kolejny rekord bankructw - _zauważa Mateusz Szczurek, główny ekonomista ING Banku. - _ Pole manewru ze strony rządu nie jest duże, ze względu na konieczność ograniczania wydatków. W obliczu zbyt dużego deficytu i długu państwa, konieczne byłyby kolejne ruchy ze strony RPP, która jedną, prostą decyzją mogłaby pomóc gospodarce _.
src="http://static1.money.pl/i/h/141/art263821.png"/>Źródło: Money.pl na podstawie GUS i NBP
Odmienny pogląd na perspektywę wzrostu w gospodarce prezentuje Piotr Bujak, główny ekonomista Nordea Bank, który po ostatnich dobrych odczytach makroekonomicznych w lutym, zauważa możliwość poprawy sytuacji w polskiej gospodarce, ale mimo to sugerowałby Radzie raczej kontynuację cyklu obniżek.
_ - Już widać pewne oznaki ożywienia gospodarczego po dobrych danych z polskiego przemysłu. Również sprzedaż detaliczna i lepsze od wstępnych szacunków dane o PKB zmniejszyły ryzyko wystąpienia recesji w Polsce. W mojej ocenie spowolnienie gospodarcze do tej pory było zbyt głębokie, przyszłe ożywienie jest zbyt niepewne, a dotychczasowe łagodzenie polityki pieniężnej zbyt nieznaczne, żeby już teraz przerywać cykl obniżek _ - twierdzi Piotr Bujak, główny ekonomista Nordea Banku.
Dodaje, że po dzisiejszej obniżce jednak członkowie Rady zrobią sobie dłuższą przerwę i najprawdopodobniej do końca roku stopa referencyjna pozostanie na poziomie 3,5 procent.
Projekcja Money.pl
To właśnie sytuacja ekonomiczna w kraju będzie miała największy wpływ na to, jak kształtować się będzie inflacja, a to z kolei zdeterminuje przyszłe decyzje RPP. Jeśli zacznie się realizować scenariusz, w którym w drugim półroczu wreszcie nastąpi odbicie, to prawdopodobnie dalszych obniżek stóp już nie będzie. Jeśli członkowie RPP uznają, że gospodarka jednak nie będzie się rozwijać, to być może - niezależnie od dzisiejszej decyzji, zdecydują się na przynajmniej jeszcze jedną obniżkę. Oczywiście Rada nie będzie kierować troską o wzrost PKB, ale jego brak oznaczać będzie również niską inflację.
Z ankiety Money.pl przeprowadzonej pod koniec stycznia wśród ekonomistów wynika, że najprawdopodobniej kłopoty gospodarki skończą się w drugim półroczu. Ale zanim to nastąpi, to - jak twierdzi Ernest Pytlarczyk z BRE Banku - w pierwszym półroczu gospodarka wpadnie w techniczną recesję. - _ Nastąpi to ze względu na spadek wydatków infrastrukturalnych, ale przede wszystkim w związku ze zmniejszającym się popytem wewnętrznym _- ostrzega Pytlarczyk. Natomiast inaczej może być w drugim półroczu.
| Prognozy PKB dla Polski w 2013 r. ekonomistów bankowych | | |
| --- | --- | --- |
| Ekonomista | Bank | Prognoza PKB na 2013 r. (proc.) |
| Ankieta z 29 stycznia 2013 roku Źródło: Money.pl | | |
|
Rafał Benecki | ING Bank Śląski | 1,1 |
| Piotr Bielski | BZWBK | 1,2 |
|
Grzegorz Maliszewski | Millennium Bank | 1,4 |
|
Ignacy Morawski | Polski Bank Przedsiębiorczości | 1,0 |
| Ernest Pytlarczyk | BRE Bank | 0,5 |
| Dariusz Winek | BGŻ | 1,3 |
| średnia | 1,15 | |
- _ W trzecim i czwartym kwartale PKB Polski urośnie odpowiednio o 1,5 i 1,9 proc. Będzie to efekt odbicia popytu krajowego oraz coraz lepszej kondycji naszego głównego partnera gospodarczego - Niemiec. W dodatku przewidujemy, że inwestycje publiczne - które w pierwszej połowie roku osiągną dołek - w drugiej połowie mogą odbić _ - szacuje Rafał Benecki z ING Banku Śląskiego.
Źródło: Money.pl
Decyzje RPP mają przełożenie na gospodarkę z co najmniej kilkumiesięcznym opóźnieniem. Dzisiejsza przyniesie efekt, gdy PKB będzie już rosło. Dlatego obniżki w kolejnych miesiącach są wątpliwe. Ich efekt nałożyłby się na i tak rosnącą produkcję, sprzedaż i konsumpcję. Te wszystkie czynniki nakręciłyby inflację, na co Rada nie może pozwolić, bo jest powołana do tego, aby trzymać ją w przedziale od 1,5 procent do 3,5 procent.
U nas barierą jest 3,5 procent. W pozostałych krajach...
Decyzje w sprawie stóp procentowych będą podejmowały także banki centralne na całym świecie. Już jutro swoje ruchy przedstawią banki Wielkiej Brytanii, Japonii oraz Europejski Bank Centralny. W ich przypadku cięcia rozpoczęły się z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem, stąd zakończenie cyklu obniżek stóp procentowych mamy już za sobą. Zresztą tam stopy są w większości przypadków już na wyjątkowo niskim poziomie.
Źródło: Money.pl
Najbardziej znaczące gospodarki świata mają stopy na poziomie poniżej procenta. Powstaje więc pytanie, dlaczego RPP wzbrania się z głębszymi cięciami? Wytłumaczeniem może być właśnie fakt wcześniejszego rozpoczęcia luzowania polityki pieniężnej.
Przede wszystkim błędem RPP, co podkreśla Piotr Bujak, było zbyt późne rozpoczęcie tego cyklu. Najpierw, w okresie zapowiadającym spowolnienie, Rada nie decydowała się na obniżki, pogłębiając jeszcze bardziej recesyjne nastroje. Teraz natomiast prognozy wskazują na powolne ożywienie gospodarcze, a w takim przypadku dalsze obniżanie stóp byłoby z kolei działaniem mogącym wywołać w dłuższej perspektywie duży wzrost cen.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Będzie łatwiej o kredyty! Zobacz od kiedy Odkręcanie kredytowej śruby, spadek stóp procentowych oraz spodziewane odbicie w gospodarce da mocne efekty. | |
Zaskakujące dane GUS. Sprzedaż i bezrobocie... Z analizy Money.pl dowiesz się, czy to sygnał oznaczający poprawę w polskiej gospodarce. | |
PKB gorszy od oczekiwań. To nie koniec złych wiadomości Co czeka polską gospodarkę w 2013 roku? Money.pl przepytał ekonomistów bankowych. Prognozy są bardzo niepokojące. |