2,7 tys. zł miesięcznie otrzymała rekordzistka z Częstochowy. Kobieta zwróciła się do ZUS o przeliczenie świadczenia już po wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który zajął się sprawą pań z rocznika 1953, które przeszły na wcześniejszą emeryturę. Kobiety te, gdy osiągnęły wiek emerytalny, padły ofiarą zmiany przepisów i wypłacone świadczenia odjęto od kapitału emerytalnego. Wyrok Trybunału pozwolił części pań na ubieganie się o przywrócenie starych zasad.
Z danych ZUS, do których dotarł "Dziennik Gazeta Prawna", wynika, że większość kobiet, którym udało się przeliczyć "emeryturę po emeryturze", zyskała. Rekordzistki będą pobierać dodatkowo więcej 2-2,7 tys. zł miesięcznie. Średnia krajowa to jednak 245 zł - zaznacza gazeta.
Wszystko za sprawą marcowego wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie Ustawy o emeryturach i rentach, która weszła w życie z początkiem 2013 r. Zmieniła ona zasady obliczania świadczenia emerytalnego osobom, które wcześniej pobierały emeryturę wcześniejszą – od podstawy obliczenia emerytury powszechnej zaczęto odejmować pobrane wcześniej kwoty.
Po wyroku TK sprawą zajął się Senat. I to skutecznie. – Osoby, które będą chciały zgłaszać wnioski o ponowne przeliczenie emerytury, będą miały na to sześć miesięcy od wejścia ustawy w życie. A powinna wejść 14 dni po ogłoszeniu – mówił Marek Borowski, senator sprawozdawca.