"Procesy się w tej chwili ustabilizowały. Oceniamy, że to (tempo wzrostu produkcji) powinno wynosić 10-15 proc. do końca roku" - powiedział w czwartek PAP Jacaszek.
GUS podał w środę, że produkcja przemysłowa w lipcu 2004 roku wzrosła o 6,0 proc. rok do roku, po wzroście o 15,8 proc. w czerwcu. Ekonomiści spodziewali się, że produkcja przemysłowa w lipcu wzrośnie o 11,1 proc. rok do roku.
Zdaniem wiceministra środowe dane GUS na temat produkcji mogą świadczyć o chwilowym osłabieniu wzrostu, ale to nie jest jedyny czynnik.
"Wynika to naszym zdaniem z chwilowego osłabienia, ale też należy zwrócić uwagę, jaką mieliśmy bazę" - powiedział Jacaszek.
W lipcu 2003 roku produkcja przemysłowa wzrosła o 10,3 proc. rdr.
Zgodnie z ostatnią prognozą resortu finansów wzrost gospodarczy w 2004 wyniesie 5,8 proc. PKB.