Coraz więcej firm przestaje regulować zobowiązania do ZUS-u. Tylko w lutym Zakładowi przybyło 16 tysięcy nowych dłużników. Przedsiębiorcy, którzy nie zatrudniają pracowników na umowach o pracę, ratują się, zawieszając działalność. Nie muszą wówczas odprowadzać obowiązkowych składek do ZUS-u, ale pozbawiają się ochrony ubezpieczeniowej i prawa do wielu świadczeń.
Czy gra jest warta świeczki? Czy nie lepiej zawrzeć z ZUS-em porozumienia i spłacać zaległości w systemie ratalnym, bez ustawowych odsetek, i wciąż być ubezpieczonym? Wielu przedsiębiorców zwleka z podjęciem ostatecznej decyzji, licząc, że pakiet antykryzysowy lada dzień wejdzie w życie, a tym samym rząd ich wspomoże, umarzając składki i jednocześnie opłacając należności do ZUS-u. Tyle że taki manewr przez trzy miesiące kosztowałby budżet państwa od 7 do nawet 120 mld zł.
Jeśli nie płacisz składek do ZUS-u, licz się z tym, że:
- składka na ubezpieczenie emerytalne – jeśli jej nie odprowadzasz, przyszła emerytura będzie niższa. Może również zabraknąć ci niezbędnego stażu do jej przyznania, szczególnie gdy emerytura jest liczona wg nowych zasad i jest to sposób mieszany. Wówczas fakt udowodnienia odpowiedniego stażu składkowego i nieskładkowego może istotnie wpłynąć na podwyższenie np. niskiego świadczenia do kwoty najniższej gwarantowanej emerytury.
- składka na ubezpieczenie rentowe - możesz mieć problem z uzyskaniem renty z tytułu niezdolności do pracy lub renty szkoleniowej. W przypadku świadczenia rentowego, poza spełnieniem warunków związanych ze stanem zdrowia, ZUS wymaga jeszcze określonego stażu składkowego, czyli okresu opłacania składek. Jest on uzależniony od wieku osoby, która ubiega się o to świadczenie. Przykładowo, dla osób, które nie skończyły 20 r. ż., będzie to rok opłacania składek, a dla osób po 30 r. ż staż ten to minimum 5 lat liczone w okresie 10 ostatnich lat kalendarzowych.
- składka na ubezpieczenie w razie choroby i macierzyństwa, zwane "ubezpieczeniem chorobowym" - w przypadku przedsiębiorców, osób samozatrudnionych oraz na umowach cywilnoprawnych jest to ubezpieczenie dobrowolne. Brak terminowej i systematycznej wpłaty na chorobowe skutkuje zawieszeniem prawa do pobierania wielu świadczeń, które są z tej składki pokrywane, czyli:
- zasiłek chorobowy. Jest on wypłacany w różnych wariantach od 70% ( za pobyt w szpitalu) do 100% ( dla kobiety w ciąży) wymiaru wynagrodzenia, od którego składka była odprowadzana. Wypłaca się go maksymalnie do 180 dni.
- świadczenie rehabilitacyjne. Przysługuje osobom, które wyczerpały w całości okres zasiłku chorobowego, ale dalsze ich leczenie rokuje powrotem do pracy. Świadczenie wypłacane jest do 12 miesięcy, w różnej kwocie. Przez pierwsze trzy miesiące jest to 90 proc. podstawy, od której odprowadzane były składki, a w przypadku kobiet ciężarnych – 100 proc.
- zasiłek wyrównawczy. Świadczenie jest przyznawane po zakończeniu pobierania świadczenia rehabilitacyjnego, kiedy w nowej pracy osiągamy dochody niższe niż było to wcześniej. ZUS pokrywa nam wówczas różnice w tych wynagrodzeniach do 12 miesięcy.
- zasiłek opiekuńczy. Jest wypłacany na opiekę nad dzieckiem do lat 8, nad dzieckiem chorym do lat 14, dzieckiem niepełnosprawnym i chorym do lat 18, każdym innym członkiem rodziny niezdolnym do samodzielnego życia. Łączny okres wypłaty zasiłków we wszystkich wymienionych sytuacjach wynosił dotychczas 60 dni w ciągu roku. Dodatkowo, jeśli matka pozostawała po porodzie w szpitalu, ojciec lub inna osoba opiekująca się dzieckiem (pod warunkiem, że jest ubezpieczona) mogła dostać zasiłek opiekuńczy wypłacany do 8 tygodni w wymiarze 80 proc. podstawy oskładkowania. W związku z następstwami szerzenia się pandemii Covid 19, rząd przyznał też dodatkowy, płatny zasiłek opiekuńczy w wymiarze 14 dni ponad to, co już ubezpieczonym przysługuje.
- zasiłek macierzyński. Przyznawany jest na cały okres trwania urlopu macierzyńskiego (czyli od 140 do 259 dni w zależności, czy był to poród pojedynczy, czy mnogi), rodzicielskiego (analogicznie jak przy macierzyńskim: od 32 do 34 tyg.) i ojcowskiego (2 tyg.). Co ważne, jest on udzielany bez względu na okres ubezpieczenia. Obowiązuje już od dnia zgłoszenia się do ZUS-u i ubezpieczenia z tyt. ubezpieczenia chorobowego. Przez pierwsze 6 tyg. jest on wypłacany jako 100 proc. podstawy oskładkowania, potem kwota się zmniejsza.
- składka na ubezpieczenie wypadkowe - jest obowiązkowe dla przedsiębiorców, a wysokość składki zależy m.in. od branży i współczynnika wypadkowości. Z ubezpieczenia tego wypłacane są renty z tytułu niezdolności do pracy w związku z wypadkiem przy pracy lub chorobą zawodową oraz jednorazowe odszkodowania . Wysokość świadczeń jest różna. Ogólna zasada jest taka, że jest to 20 proc. przeciętnego wynagrodzenia za każdy procent stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu.
- składka na Fundusz Pracy. Bez opłacania tej składki urząd pracy nie wypłaci zasiłku dla bezrobotnych. By urząd przyznał to świadczenie, należy mieć opłacone przez okres 18 miesięcy wszystkie składki społeczne oraz składkę na FP. Co ważne, składki te muszą być odprowadzane co najmniej od najniższego wynagrodzenia. Obecnie świadczenie wynosi 861,40 zł brutto miesięcznie dla osób ze stażem pracy powyżej 5 lat i 689,17 zł brutto – dla osób pracujących krócej niż 5 lat. Kwoty te po 90 dniach są obniżane.
- składka na ubezpieczenie zdrowotne. Brak opłat na to konto, to brak bezpłatnej opieki lekarskiej i 100 proc. odpłatność za leki. Można dobrowolnie ubezpieczyć się w oddziale Narodowego Funduszu Zdrowia, ale to wiąże się z kosztami. Przy przerwie w opłacaniu składek powyżej trzech miesięcy (do roku) NFZ pobiera tzw. opłatę dodatkową w wysokości 20 proc. dochodów przyjętych jako podstawa wymiaru składki, czyli od średniego wynagrodzenia w gospodarce. Do tego dochodzi jeszcze składka miesięczna w kwocie 483,12 zł. Dla porównania, jeśli przedsiębiorca opłaca składkę poprzez ZUS, może zapłacić miesięcznie najmniej 362,34 zł.
Ponadto, jeśli przedsiębiorca nie odprowadza składek do ZUS-u, musi się liczyć z tym, że w przypadku jego śmierci rodzina może nie otrzymać zasiłku pogrzebowego (4 tys. zł), jak również renty rodzinnej (wynosi ona od 85 do 90 proc. renty dla osoby całkowicie niezdolnej do pracy w związku z wypadkiem lub chorobą zawodową).
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie