Jadwiga Emilewicz, która do tej pory kierowała Ministerstwem Przedsiębiorczości i Technologii, zostaje w rządzie, a do tego zyskuje nowe kompetencje. Od teraz będzie kierować Ministerstwem Rozwoju. Pod opiekę Jadwigi Emilewicz trafi budownictwo i turystyka.
- Startupy technologiczne funkcjonują w różnych sektorach gospodarki, które się wzajemnie przenikają. Startupy są po to, by unowocześniać te sektory. Zarządzanie projektami z obszaru turystyki czy infrastruktury może się odbyć z pożytkiem dla nowoczesnych przedsiębiorstw, które są na etapie wczesnego wzrostu – mówi money.pl Julia Krysztofiak-Szopa, prezes fundacji Startup Poland.
- Minister ma świadomość tego, jak wygląda rynek startupów w Polsce. Dzisiejsze wyzwania to nie brak kapitału czy ludzi do pracy. Dziś brakuje dużo większego kapitału na wzrost. Na te wyzwania nie da się odpowiedzieć zwolnieniem z ZUS-u czy ulgą na start. Potrzebne są ułatwienia w eksporcie czy dostęp do zamówień publicznych. Mam nadzieje, że minister Emilewicz będzie umiała skorzystać ze swojej wiedzy i kontaktów w nowej roli i przyspieszy te procesy.
Krysztofiak-Szopa zauważa, że promowanie spółek technologicznych powinno być skoordynowane z działaniami polskiej dyplomacji. - Startup Poland współpracowało zarówno z placówkami, jak i PAIH-em. Widać było brak spójności. Urzędnicy nie wiedzieli do końca, czym są polskie startupy i jak je prezentować przed inwestorami zagranicznymi.
Jeszcze miesiąc temu Emilewicz mówiła PAP, że w swojej działalności w administracji rządowej miała dwa cele: zwiększyć populację młodych spółek technologicznych oraz przyciągnąć na polski rynek więcej prywatnych funduszy, inwestujących w startupy.
- Zależało nam, aby ten rynek się ożywił. Pomysły będą realnie miały potencjał globalny, jeśli będziemy mieć inwestorów zagranicznych. Dzisiaj możemy powiedzieć, że ten cel udało się osiągnąć - mówiła.
Szefowa fundacji Startup Poland odpowiada, że faktycznie rynek ożywił się, ale tylko w niektórych obszarach: - Projekty, którymi kierowała to wprowadzanie różnych uproszczeń w działalności, jak np. stworzenie Prostej Spółki Akcyjnej, małego ZUS-u czy prawa zamówień publicznych. Robiła to z sukcesem. To, co można zarzucić to to, że zmiany regulacyjne trwały zbyt długo – komentuje .
Jak zaznacza: - Jeżeli chodzi o sprowadzanie kapitału zagranicznego, to być może będzie coś, co będzie w stanie teraz realizować z większym rozmachem dzięki nowym kompetencjom.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl