"Nie wykluczam (...) że być może, przy dobrym rynku giełdowym, można spróbować jakiś pakiet skierować na giełdę" - powiedział Czyżewski dziennikarzom nie podając szczegółów ewentualnej oferty.
Pod koniec października Czyżewski poinformował PAP, że LOT może trafić na warszawską giełdę dopiero po wyjaśnieniu, co stanie się z akcjami przewoźnika aktualnie posiadanymi przez syndyka masy upadłościowej Swissair Group, a do debiutu giełdowego mogłoby dojść najwcześniej w 2005 roku.
We wtorek minister poinformował także, że w ciągu najbliższych lat ze względu na niesprzyjającą sytuację rynkową resort skarbu nie będzie szukał inwestora strategicznego dla LOT-u.
"Prawdopodobnie nie będzie możliwe w następnych miesiącach, latach, poszukiwanie inwestora strategicznego dla spółki.(...) nie ma rynku do sprzedaży akcji przedsiębiorstw lotniczych" - powiedział Czyżewski podczas posiedzenia komisji sejmowej.
Szwajcarzy zostali strategicznym inwestorem LOT w listopadzie 1999 roku. Objęcie 37,6 proc. akcji polskiego przewoźnika kosztowało ich prawie 184 mln USD.
W podwyższeniu kapitału spółki, do którego doszło w listopadzie 2001 roku, bankrutująca Swissair Group nie uczestniczyła. Udział Skarbu Państwa wzrósł wtedy do 67,96 proc., a Swissair Group spadł do 25,1 proc. (obecnie te akcje należą do syndyka Swissair). Pakiet akcji pracowniczych zmniejszył się do 6,94 proc.