Od początku roku wnioski o ulgę w składkach ZUS złożyło ponad 223 tys. osób. Tylko w lutym do małego ZUS zgłosiło się 62,961 tys. przedsiębiorców.
Jak mówi prezes Zakład Ubezpieczeń Społecznych prof. Gertruda Uścińska wraz z rozszerzeniem programu zaobserwowano wzmożony ruch na infolinii ZUS.
- Dziennie ws. małego ZUS dzwoniło do nas nawet 1500 osób. Z kolei doradcy płatnika od 2 stycznia obsłużyli 58,8 tys. klientów - mówi. - Nasi konsultanci odpowiadają na wszelkie pytania dotyczące zasad korzystania z ulgi. Wyjaśniają oni m.in. w jaki sposób wypełnić dokumenty zgłoszeniowe i rozliczeniowe. Z naszych statystyk wynika, że najczęściej klienci pytali, czy w ogóle mogą skorzystać z ulgi i na jakich zasadach mogą to zrobić.
Tak zwany mały ZUS Plus to ulga dla małych przedsiębiorców, których składki będą liczone proporcjonalnie do dochodu. Jak szacuje rząd, w tym roku skorzystać ma z niego 320 tys. osób.
Próg przychodowy, który dopuszcza do skorzystania z ulgi, został w tym roku podniesiony. Dotychczas kwota ta odpowiadała 30-krotności minimalnego wynagrodzenia obowiązującego w grudniu w roku ubiegłym (63 tys. zł). Teraz to 120 tys. zł.
Z małego ZUS wykluczone są firmy, które rozliczają się na podstawie karty podatkowej z jednoczesnym zwolnieniem sprzedaży od podatku VAT oraz te, które prowadzą także inną pozarolniczą działalność (np. jako wspólnik spółki jawnej)
.
Z ulgi nie mogą skorzystać też osoby, które wykonują dla byłego lub obecnego pracodawcy to, co robiły dla niego jako pracownicy.
"Mały ZUS" można opłacać dopiero po wykorzystaniu sześciomiesięcznej "ulgi na start" oraz dwuletniego okresu preferencyjnych składek. Z "małego ZUS" można korzystać maksymalnie przez 36 miesięcy w ciągu ostatnich 60 miesięcy prowadzenia firmy.
Ulga dotyczy tylko składek na ubezpieczenia społeczne. Składkę zdrowotną przedsiębiorca opłaca w pełnej wysokości.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl